Portugalscy komentatorzy wskazują na znacznie większy potencjał w stosunku do “Kolejorza" dwóch pozostałych rywali stołecznej Benfiki - szkockiego Glasgow Rangers oraz belgijskiego Standardu Liege. Największe dzienniki sportowe Portugalii, "Record" i "A Bola", właśnie tym dwóm drużynom poświęcają najwięcej miejsca w swoich komentarzach w edycjach online. Drużynie Lecha więcej uwagi poświęcają eksperci telewizji "Sport TV" przypominając, że zespół z Poznania po pięciu latach ponownie wraca w ramach fazy grupowej Ligi Europy do Lizbony. Odnotowują, że piłkarze "Kolejorza" rywalizowali w sezonie 2015-2016 z ekipą stołecznego Belenenses, a oba pojedynki zakończyły się bezbramkowymi remisami. Portugalska telewizja wskazuje, że poznański Lech to klub byłego napastnika Sportingu Lizbona Andrzeja Juskowiaka, a także Roberta Lewandowskiego, który w sierpniu wspólnie z zespołem Bayernu Monachium świętował na stołecznym stadionie Benfiki wygranie Ligi Mistrzów. Z kolei “Radio Renascenca" odnotowuje, że były klub czwartkowego laureata nagrody Piłkarza Roku UEFA ma w swoich szeregach portugalskiego napastnika - Pedro Tibę, który w przeszłości występował m.in. w rodzimym Sportingu Braga i hiszpańskim Realu Valladolid. Także lizbońska rozgłośnia za potencjalnie najsłabszego rywala piłkarzy Benfiki uważa Lecha Poznań, zaś za najtrudniejszego podopiecznych trenera Stevena Gerrarda z Glasgow Rangers. Z Taviry Marcin Zatyka