Lech w imponującym stylu zakwalifikował się do fazy grupowej. Pokonał łotewską Valmierę (3-0) u siebie, a potem zwyciężał na wyjazdach - Hammarby IF Sztokholm (3-0), cypryjski Apollon Limassol (5-0), a w czwartek, w decydującym pojedynku o awans pokonali w Belgii Royal Charleroi (2-1). Zieliński przyznał, że poznaniacy pokazali imponujący futbol. - Lech zrobił ogromne wrażenie, eliminacje Ligi Europy przeszedł jak burza. Grał w tych meczach konsekwentnie, ale przede wszystkim powtarzalnie. Tu nie było żadnego przypadku. Cieszę się, że Lech jest w fazie grupowej i jestem przekonany, że zaprezentuje się równie dobrze, jak w kwalifikacjach, choć grupa jest bardzo wymagająca - powiedział Zieliński. Wicemistrzowie kraju byli losowani z czwartego koszyka, więc za bardzo nie mogli liczyć, że trafią do mniej wymagającej grupy. Los przydzielił im Benficę Lizbona, belgijski Standard Liege oraz szkocki Rangers FC. - Lech trafił na dobrych przeciwników, którzy potrafią grać w piłkę. Na pewno będą wielką mobilizacją dla piłkarzy. Ja nie liczyłem na to, że wylosują jakieś słabsze zespoły, uważam, jak już trafić - to na górną półkę i uczyć się od lepszych - podkreślił Zieliński. Były opiekun "Kolejorza" jest przekonany, że Lech jest w stanie powalczyć o pierwsze lub drugie miejsce w grupie premiowane awansem do 1/16 finału. - Skoro potrafił wyeliminować lidera belgijskiej ekstraklasy, to dlaczego nie może być lepszy od Standardu Liege, który w tym momencie nie jest zespołem z tzw. czuba tabeli, zresztą od kilku lat nim nie jest. Myślę, że szkocki Rangers też jest w zasięgu Lecha, a faworytem wydaje się być Benfica Lizbona, która poczyniła ostatnio znaczące transfery. Pozostałe ekipy prawdopodobnie będą się bić o drugie miejsce - ocenił. Zieliński 10 lat temu po raz pierwszy wprowadził "Kolejorza" do rundy grupowej LE. Wówczas los przydzielił mu prawdziwe potęgi europejskiego futbolu - Juventus Turyn, Manchester City oraz Red Bull Salzburg. - Wówczas mówiono, że nie zdobędziemy nawet punktu, a okazało się, że można było wygrać kilka meczów i awansować z drugiego miejsca. Ja byłem zadowolony z tamtego losowania, myślę, że teraz w Poznaniu podobnie do tego podchodzą. Bo jakie Lech może mieć kompleksy? To naprawdę fajny zespół, z grupą utalentowanych chłopaków, którzy będą chcieli pokazać się z dobrej strony w Europie. Są młodzi, głodni sukcesów, myślę, że nie będzie tak źle - podsumował. Pierwsze spotkania rundy grupowej LE zaplanowano na 22 października, a zakończy się ona 10 grudnia. Marcin Pawlicki