Karabach Agdam został rywalem Lecha Poznań w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Jak Lech wcześniej radził sobie z klubami z Azerbejdżanu? Lech Poznań kontra mistrz Azerbejdżanu w eliminacjach Ligi Mistrzów. Nerwy z Interem Baku Czasami z problemami - jak podczas pamiętnej rywalizacji Kolejorza z Interem Baku właśnie w pierwszej fazie eliminacji Ligi Mistrzów w 2010 roku. Poznaniacy szturmowali te rozgrywki, a już podczas walki z pierwszą przeszkodą strzelali dramatyczne, długie rzuty karne i omal nie wylecieli z rozgrywek. I to mimo tego, że na Kaukazie wygrali 1-0, by stracić przewagę u siebie. To po tym starciu trener Jacek Zieliński wdał się w ostrą pyskówkę z nacierającymi dziennikarzami z Poznania, do których wołał: - Wy byście chcieli, żebym co tu zrobił po meczu? Harakiri popełnił? Wiem, że było źle. Sam dobrze to wiem! - dodawał, a było to przed pamiętną pucharową jesienią Kolejorza, gdy kilka miesięcy później eliminował on Juventus Turyn i wygrywał z Manchesterem City. Ten mecz z 2010 roku zakończony rzutami karnymi to jednak jedyna w dziejach przegrana Lecha w pojedynczym meczu z Azerami i to na dodatek przegrana - mimo wielkich nerwów - bez konsekwencji. Wszystkie pozostałe konfrontacje kończyły się sukcesami. Karabach Agdam rywalem w el. Ligi Mistrzów. Lech Poznań kontra Chazar Lenkoran Karwan Jewłach Jako pierwszy w 2008 roku trener Franciszek Smuda poprowadził Lecha do bardzo wyraźnego zwycięstwa z Chazarem Lenkoran. Poznaniacy wygrali 1-0 na Kaukazie i to po golu nie byle kogo, bo rozpoczynającego wielką karierę Roberta Lewandowskiego. U siebie zmietli Azerów 4-1, więc publiczność nieco drwiła z określeń "Chelsea Kaukazu", stosowanego wobec Chazara. W 2010 roku Lech strzelał dramatyczne karne z Interem Baku, a w 2012 roku zmierzył się ponownie z Chazarem Lenkoran. Tym razem trener Mariusz Rumak grał z nim krótko po dalekiej podróży do Tałdykorganu w Kazachstanie. Poradził sobie jednak, Lech zremisował na wyjeździe 1-1, a następnie Aleksandar Tonew dał mu w Poznaniu wygraną 1-0. Dodajmy do tego jeszcze rywalizację Lecha z azerskim Karwanem Jewłach w Pucharze Intertoto w 2005 roku - poznaniacy wówczas wygrali 2-1 na Kaukazie i 2-0 u siebie. W efekcie około 2012 roku mówiło się, że Kolejorz z klubami z Azerbejdżanu grywa regularnie i cyklicznie, jednakże od tamtej pory żadnego z nich już nie wylosował. Podczas każdej z tych rywalizacji poznaniacy byli straszeni - azerskimi pieniędzmi, możliwościami, żywiołową widownią, daleką podróżą czy upałami. I za każdym razem wychodzili z tej batalii zwycięsko. Tym razem mają rywala najsilniejszego - Karabach Agdam. CZYTAJ TAKŻE: Karabach Agdam rywalem Lecha Poznań w pucharach - fatalne losowanie?