Damian Kądzior miał trafić do Lecha Poznań już w 2018 roku z Górnika Zabrze, ale wówczas do transferu nie doszło, a gracz wylądował w Dinamie Zagrzeb. Prowadził je już wtedy Nenad Bjelica, zwolniony chwilę wcześniej z Lecha Poznań. Następnie niedawny jeszcze reprezentant Polski został sprowadzony przez hiszpański klub SD Eibar, który właśnie spadł z Primera Division. Damian Kądzior trafi do Lecha Poznań? W tej sytuacji pozostanie Damiana Kądziora w klubie z Kraju Basków jest w zasadzie niemożliwe. Hiszpanie chcą go oddać, ale jeszcze nie podjęli decyzji, czy na pewno oddadzą go do Lecha Poznań, który jest zainteresowany. Co więcej, sam Lech takiej ostatecznej decyzji co do transferu nie podjął. Jak informowaliśmy, ma też inne opcje np. gracza zagranicznego, o którym przy Bułgarskiej mówią, że kto wie, czy nie okazałby się lepszy niż Damian Kądzior.Wciąż nie zdecydował trener Maciej Skorża, nie zdecydował dyrektor sportowy Tomasz Rząsa, a sprawa rozbija się między sprowadzeniem gracza, którego dobrze znają a kupieniem kogoś zupełnie nowego. Między bezpieczeństwem a ryzykiem.Damian Kądzior wrócił we wtorek do swego macierzystego klubu, z którym ma jeszcze dwa lata kontraktu. Jak słyszymy przy Bułgarskiej, kwota transferowa nie jest problemem w kwestii tego transferu. Wszystko sprowadza się do podjęcia ostatecznej decyzji, na którą czekają także kibice. W najbliższych dniach powinno dojść do przyspieszenia w tej materii.