Lech Poznań zakłada, że Zagłębie Lubin nie pozmienia wiele w swoim sposobie gry, bo nie ma na to czasu po meczu w Pucharze Polski (odpadło z Arką Gdynia). Wynika to wprost z wypowiedzi drugiego trenera Lecha Macieja Kędziorka. - Dwa treningi to diametralnie krótki okres, by wszystko pozmieniać - mówi asystent Macieja Skorży. Do dyspozycji trenerów Kolejorza są wszyscy piłkarze, a zastanawiają słowa Macieja Kędziorka, iż w posadzeniu na ławce kilku podstawowych dotąd zawodników w meczu z Garbarnia w Krakowie nie chodziło o to, by odpoczywali. - Oni nie muszą odpoczywać. Tu chodziło raczej o docenienie tych piłkarzy, którzy są teoretycznie rezerwowymi. Mamy szeroką ławkę, wyrównany zespół i każdy zasługuję na grę. Chcemy to pokazać - mówił.Po czym dodał oksymoron: - Spodziewajmy się niespodzianek. To w połączeniu <a href="https://sport.interia.pl/klub-lech-poznan/news-trener-lecha-poznan-zawodnicy-musza-rozumiec-co-to-za-sezon,nId,5680249">z wypowiedzią trenera Skorży w Krakowie wskazuje, że Kolejorz będzie chciał sięgnąć po graczy dotąd grających mnie</a>j, aby i oni poczuli się dowartościowani. - Muszę podejmować decyzje pod presją, wielu zawodników przez to cierpi - mówił trener Skorża przed derbami z Wartą Poznań. Możliwe, że tym razem będzie chciał to zmienić.CZYTAJ TAKŻE: <a href="https://sport.interia.pl/klub-lech-poznan/news-trener-maciej-skorza-tlumaczy-mozna-byloby-lepiej-zarzadzac-,nId,5670579">Trener Skorża przyznaje, że mógłby lepiej zarządzać kadrą Lecha Poznań</a> Zagłębie Lubin - Lech. Kiedy mecz i transmisja? Mecz Zagłębia Lubin z Lechem Poznań - w niedzielę o godz. 17.30. Transmisja w Canal+ Sport i Canal+ Sport 3.