26-letni Sykora ma zastąpić w "Kolejorzu" właśnie Jóźwiaka, z którego sprzedaży klub z Wielkopolski liczy na pozyskanie kilkunastu milionów złotych. Reprezentant Polski jest już gotowy do wyjazdu na Zachód i niewykluczone, że niedzielne spotkanie z Wisłą Płock będzie jego ostatnim dla Lecha. Jóźwiaka ma zastąpić właśnie Sykora, który w niedzielę wieczorem przyleciał do Poznania, a w poniedziałek przechodzi badania medyczne. Jeśli przejdzie je pomyślnie, a tak jest niemal zawsze, we wtorek podpisze czteroletni kontrakt z Lechem. Wicemistrz Polski będzie musiał zapłacić mistrzowi Czech Slavii Praga ok. 18 milionów koron, czyli trzy miliony złotych. Sykora jest wychowankiem Victorii Pilzno, a w 2017 roku trafił ze Slovana Liberec do Slavii Praga za milion euro. Tyle że w najmocniejszej czeskiej drużynie nie mógł znaleźć sobie miejsca, stąd wypożyczenia do Liberca, a ostatnio - FK Jablonec. W czeskiej ekstraklasie rozegrał 137 spotkań, zdobył 19 bramek. W Jabloncu zaliczył w ubiegłym sezonie 26 ligowych występów, zdobył dziewięć bramek i miał sześć asyst. Jest piłkarzem obunożnym - może grać na lewym i na prawym skrzydle. Ze Slavią miał jeszcze dwuletnią umowę. Lech rozpoczął już przygotowania do czwartkowego spotkania eliminacji Ligi Europy z Valmiera FC (początek o godz. 21, transmisja w Polsacie Sport). W sobotę, już po spotkaniu z Zagłębiem Lubin, wszyscy gracze i sztab szkoleniowy przeszli kolejne badania na obecność koronawirusa - ich wynik był negatywny. Andrzej Grupa Ekstraklasa - wyniki, terminarz i tabela