W 57. minucie Kevin Medina, po bardzo dobrym podaniu z rzutu wolnego, zdobył trzecią bramkę dla Karabachu Agdam. Angielscy sędziowie na czele z Andrew Madley uznali to trafienie i jak okazało się na powtórkach - niesłusznie. Zdobywca gola w momencie podania był na pozycji spalonej, a więc bramki być nie powinno. Niestety w pierwszej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów nie ma dostępnego systemu VAR. Z pewnością pod jego obecnością trzecie trafienie Karabachu nie byłoby uznane. Lech Poznań może czuć się oszukanym. Sędziowie z poważnymi błędami Była to druga sytuacja w meczu, gdy Lech Poznań został skrzywdzony przez arbitrów. W 16. Minucie polskiej drużynie należał się rzut karny, po tym gdy Kevin Medina w polu karnym faulował Kristoffera Velde. Kto wie, jak zakończyłoby się to spotkanie, gdyby był w nim dostępny system VAR. Czytaj więcej - Lech Poznań powinien mieć rzut karny