<a href="https://nazywo.interia.pl/relacja/lech-poznan-pogon-szczecin,5580" target="_blank">Kliknij, by przejść do relacji na żywo z meczu Lech Poznań - Pogoń Szczecin</a> <a href="https://m.interia.pl/na-zywo/relacja/lech-poznan-pogon-szczecin,id,5580" target="_blank">Relacja na urządzenia mobilne z meczu Lech - Pogoń</a><a href="https://nazywo.interia.pl/relacja/piast-gliwice-wisla-plock,5581" target="_blank">Kliknij, by przejść do relacji na żywo z meczu Piast Gliwice - Wisła Płock</a> <a href="https://m.interia.pl/na-zywo/relacja/piast-gliwice-wisla-plock,id,5581" target="_blank">Relacja na urządzenia mobilne z meczu Piast Gliwice - Wisła Płock</a> Fatalna gra w ostatnich kolejkach, żenujący mecz w Kielcach, zwolnienie trenera Adama Nawałki - to wszystko sprawiło, że zdecydowana większość kibiców "Kolejorza" odwróciła się od piłkarzy. Trybuny świeciły pustkami, a to, co przyciągało uwagę, na pewno nie było dla graczy Lecha miłe. "Bjelica, Ivan, Nawałka, a kiedy k... Trałka?" - to jeden z tych bardziej nadających się do zacytowania okrzyków. Obrażani byli też: Mihai Radut, Darko Jevtić czy trener przygotowania fizycznego Andrzej Kasprzak. W takiej otoczce, przy wyzwiskach, Lech zagrał swój najlepszy mecz w tym roku. Nowy trener Dariusz Żuraw zrobił tak jak zapowiadał - przesunął swój zespół wyżej, a to wystarczyło, by Christian Gytkjaer nie musiał się już czuć osamotniony na połowie rywala. Świetnie prezentował się Kamil Jóźwiak, którego niedawno Nawałka zesłał do rezerw, dobrą decyzją było zastąpienie Macieja Makuszewskiego przez Tymoteusza Klupsia, który przecież jeszcze w sobotę grał... w trzeciej lidze, w rezerwach u trenera Żurawia. Lech od początku sprawiał wrażenie, jakby wreszcie mógł grać po swojemu, bez uwikłania w dziwne schematy taktyczne. Już w 6. minucie Gytkjaer znalazł się sam na sam z Łukaszem Załuską, ale ten pojedynek przegrał. Pogoń za to sprawiała wrażenie mocno zaskoczonej sposobem gry Lecha. W drużynie gości brakowało - w środkowej strefie - Kamila Drygasa i Zvonimira Kożulja, pauzujących za kartki. W ataku pozycyjnym było to widoczne. Pogoń miała dwie dobre okazje w pierwszym kwadransie i w obu do uderzenia głową dochodził niewysoki Iker Guarrotxena. Stoperzy Lecha mieli bowiem problem z ustawieniem się, gdy do środkowej linii schodził Adam Buksa, a w jego miejsce wbiegał Bask. W drugiej sytuacji piłkarz Pogoni miał kilka metytrów do bramki, ale uderzył dokładnie w to miejsce, gdzie stał Jasmin Burić. Długimi fragmentami Lech oddawał inicjatywę Pogoni, ale sam przeprowadzał groźniejsze akcji. W 20. minucie efektowne wyjście spod pressingu zakończyło się niecelnym strzałem Klupsia. Chwilę później dwójkową akcję rozegrali Kamil Jóźwiak i Darko Jevtić. Ten pierwszy znalazł się sam przed bramkarzem Pogoni i zdołał dziubnąć piłkę przed nim. Lech prowadził i mógł grać jeszcze spokojniej. Pogoń z rzadka się odgryzała, groźnie z rzutu wolnego uderzał Radosław Majewski, ale niecelnie. Za to w 45. minucie Pogoń straciła bramkę "do szatni". Jevtić wrzucił piłkę z rzutu rożnego, Nikola Vujadinović uciekł rywalowi i głową wpakował piłkę do siatki. Pogoń po przerwie nie miała już nic do stracenia, od razu ostro zaatakowała. Dała jeden groźny sygnał, gdy celny strzał z dość ostrego kąta oddał Spas Delew, ale Lech szybko ten zapał gości zgasił. W 54. minucie Klupś zagrał na lewą stronę do Jóźwiaka, który zwolnił akcję. I gdy wydawało się, że Lech będzie musiał wycofać piłkę, Jóźwiak odskoczył w prawą stronę i uderzył w kierunku bramki, a piłka odbita od Davidas Steca zmyliła Załuskę. Od tego momentu Lech miał spotkanie pod pełną kontrolą, aż... do ostatnich pięciu minut. Znakomite szanse na podwyższenie prowadzenia mieli Gytkjaetr i Jevtić, a strzał Szwajcara z rzutu wolnego świetnie obronił Załuska. Pogoń sprawiała wrażenie zrezygnowanej, ale w 86. minucie cień nadziei na odwrócenie losów meczu dał im Guarrotxena, który strzałem przy bliższym słupku zaskoczył Buricia. Jeszcze ciekawiej zrobiło się w 89. minucie, gdy w sporym zamieszaniu rezerwowy Jin Izumisawa trafił na 2-3. Pogoń zaczęła atakować całą drużyną, ale remisu nie zdołała już uratować. Andrzej Grupa, Poznań Lech Poznań - Pogoń Szczecin 3-2 (2-0) Bramki: 1-0 Jóźwiak (24. z podania Jevticia), 2-0 Vujadinović (45.), 3-0 Jóźwiak (54.), 3-1 Guarrotxena (86. z podania Majewskiego), 3-2 Izumisawa (89. asysta Podstawskiego). Lech: Burić - Gumny, Rogne, Vujadinović, Kostewycz - Klupś (55. Makuszewski), Trałka ŻK (82. Gajos), Tiba ŻK, Jevtić (79. Marchwiński), Jóźwiak ŻK - Gytkjaer. Pogoń: Załuska - Stec, Malec, Fojut, Nunes - Delew (63. Izumisawa), Majewski, Podstawski, Guarrotxena, Kowalczyk (59. Hostikka) - Buksa ŻK (62. Żyro). Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 7112. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-2018-2019,cid,3" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy</a>