Taką opcję Lech stosuje ostatnio coraz częściej - latem wypożyczył m.in. Denissa Rakelsa, Vernona de Marco i Marios Szituma. Szansę na pozostanie w Poznaniu będzie miał raczej tylko ten ostatni. Chobłenko ma za sobą najlepszą rundę w karierze. Mimo, że Czornomorec jest jednym ze słabszych klubów w ukraińskiej Premier Lidze, to jego napastnik zajmuje drugie miejsce wśród strzelców. Jesienią zdobył osiem z 15 bramek swojej drużyny. Bazuje na szybkości i dynamice, czyli inaczej niż Christian Gytkjaer. To zauważa również wiceprezes Lecha Piotr Rutkowski: - Ma naciskać na Christiana, ale też posiada zupełnie inną charakterystykę od Christiana. Nie jest powiedziane, że to on będzie zmiennikiem. Ma szansę, by wywalczyć miejsce w podstawowym składzie - uważa Rutkowski. Chobłenko może być dla Lecha idealnym piłkarzem w sytuacji, gdy "Kolejorz" będzie musiał stosować ofensywny wariant z dwójką napastników. - Moje pierwsze wrażenia z Poznania są świetne, cieszę się, ze tu trafiłem - mówi na oficjalnej stronie klubu. Chobłenko miał inne oferty transferowe, zdecydował się jednak na tę z Lecha. W przerwie między rundami kontaktował się z Wołodymyrem Kostewyczem, drugim z Ukraińców w "Kolejorzu". Jeśli 23-late sprawdzi się wiosną, a Lech zdecyduje się na transfer definitywny, to automatycznie wejdzie w życie trzyletni kontrakt piłkarza. To też oznacza, że bardzo prawdopodobne jest odejście z Lecha Abdula Tetteha - w Poznaniu jest teraz aż trzech piłkarzy nie posiadających paszportów krajów Unii Europejskiej, a grać może tylko dwóch. Jeśli Tetteh odejdzie, możliwe będzie jeszcze wzmocnienie środka pola. Na pewno zaś Lech szuka jeszcze jednego ofensywnego piłkarza. Bjelica bowiem często mówił, że Gytkjaer potrzebuje rywalizacji, a tej jesienią nie zapewniali Nicki Bille oraz Rakels. Andrzej Grupa <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a>