Był to 38. występ Niki Kwekweskiriego, który do Lecha Poznań przyszedł już jako reprezentant Gruzji. <a href="https://sport.interia.pl/klub-lech-poznan/news-lech-poznan-szybko-sprowadzil-gracza-do-srodka-pola-to-gruzi,nId,5017155">To zresztą był jeden z argumentów za sprowadzeniem go</a> - mieliśmy do czynienia z zawodnikiem regularnie grającym dla kadry narodowej. I rzeczywiście, nadal jest do niej powoływany. Ostatni przypadek, by gracz Kolejorza nie wystąpił w jakimś meczu w gruzińskich barwach miał miejsce w listopadzie 2019 roku - był to pojedynek z Chorwacją. Nika Kwekweskiri za Waleriana Gwilię W 78. minucie meczu z Holendrami w Enschede piłkarz Lecha zmienił Waleriana Gwilię - do końca czerwca zawodnika Legii Warszawa - i podtrzymał tę tradycję. Nie pomógł jednak za bardzo, Gruzja wyraźnie przegrała z Pomarańczowymi 0-3. Selekcjoner gruzińskiej reprezentacji, znany niegdyś piłkarzWilly Sagnol zdecydował się na dwutygodniowe zgrupowanie, podczas którego jego drużyna miała zaplanowane dwa mecze. Wygrała z Rumunią 2-1 i przegrała 0-3 z Holandią. W finałach Mistrzostw Europy zespół Gruzji nie wystąpi - stracił wielką szansę w finale barażu Ligi Narodów, gdy przegrał 0-1 z Macedonią.