Pomocnik w niedzielę przyleciał do Poznania. Przeszedł testy medyczne, podpisał czteroletni kontrakt i dołączył do drużyny, która kilka godzin wcześniej rozpoczęła sześciodniowe zgrupowanie w Opalenicy. Barkroth wcześniej otrzymał zgodę, by po trzech treningach wyjechać z kraju. - Nicklas nie miał nawet okazji pożegnać się z kolegami z dotychczasowego klubu, zresztą nie tylko, bo również i ze swoją rodziną. W niedzielę będzie już w Poznaniu na treningu. Wiem, że przyjedzie tu ze swoją partnerką. W ciągu najbliższych dwóch dni załatwi w Szwecji pozostałe formalności, potem wraca do nas i będzie z nami już na stałe - mówi trener Lecha, Nenad Bjelica. Niewykluczone, że już w niedzielę piłkarz wróci do treningów z zespołem.