Zapraszamy na relację na żywo z meczu Zagłębie Lubin - Lech Poznań! Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych W poprzedniej kolejce żadna z czterech pierwszych drużyn nie wygrała swojego meczu, a trzy pierwsze - przegrały na swoich stadionach. Bjelica tę fazę finałową nazywa - trochę mylnie - fazą play-off, ale też docenia, że każdy w niej teraz walczy. - Nie ma takiej drużyny jak w zeszłym roku Pogoń, która wystawiała wielu młodych piłkarzy, czy Termalica, która nie prezentowała najlepszego poziomu. Cztery pierwsze zespoły do ostatniej kolejki walczyły o tytuł, ale teraz jest osiem drużyn, z których każda wciąż ma możliwość awansu do europejskich pucharów. Możliwe, że da to czwarte miejsce w lidze, a różnice są minimalne - mówi chorwacki trener Lecha. - Dużo się dyskutuje, czy słaba jest Legia, albo czy mocna jest Legia. Gdyby jednak teraz jedna drużyna miała 15 punktów przewagi i miała pewne pierwsze miejsce, to walki by nie było. Tak jest w Anglii, Francji, Niemczech czy Hiszpanii, gdzie ci mistrzowie pojawiają się pięć, sześć kolejek przed końcem. A w Polsce jest ciekawiej, ja zaś czuję się zadowolony, że jestem częścią tej walki - dodaje Bjelica. W piątek w Lubinie Lech będzie bronił pozycji lidera Ekstraklasy. Przeciwko sobie będzie miał drużynę Zagłębia, która od ośmiu kolejek jest niepokonana, ale ze sobą - wsparcie trzech tysięcy kibiców, bo tyle wykupili fani Lecha. - Czujemy odpowiedzialność przed kibicami, nie tylko u siebie, ale też na wyjazdach. W Lubinie ta odpowiedzialność będzie większa - ocenia trener Lecha. Bjelica podejrzewa, że piłkarze Lecha mogli być przed tygodniem nieco zdekoncentrowani, a to także ze sprawą większego zainteresowania ze strony mediów. Ograniczył więc ilość wywiadów, których udzielają jego zawodnicy. - Gdy byliśmy na trzecim miejscu, to zdarzał się może jeden wywiad na tydzień. Teraz są cztery czy pięć, a chcesz czy nie chcesz, koncentracja wtedy trochę się rozmywa. Zespół potrzebuje teraz trochę więcej spokoju, bo musi się koncentrować na codziennej pracy i na meczach - uważa Nenad Bjelica. Do Lubina poznaniacy pojechali bez chorego Thomasa Rogne, a także Elvira Koljicia i Mihaia Raduta. Dwaj ostatni wznowili już treningi po urazach, Bośniak dwukrotnie wziął nawet w pełnych zajęciach, ale do drużyny być może dołączy dopiero przed następnym meczem z Górnikiem Zabrze. Z dnia na dzień lepiej wygląda Maciej Makuszewski, a gotowy do gry jest Mario Szitum. - Zagłębie to doświadczony zespół, który ma piłkarzy z wielkim doświadczeniem z gry w Ekstraklasie. Nie mają presji, zrobili postęp z nowym trenerem i potrafią grać różnymi systemami. W tym meczu różnice między nimi i nami będą minimalne, obie ekipy są w dobrej formie. Będziemy przygotowani na ich grę, czy zagrają 3-4-2-1, jak ostatnio, czy też 4-2-3-1, co też prezentowali. Koncentrujemy się jednak głównie na sobie - kończy trener Lecha. Początek meczu w Lubinie - o godz. 20.30. Andrzej Grupa Wyniki, terminarz i tabela grupy mistrzowskiej Ekstraklasy Wyniki, terminarz i tabela grupy spadkowej Ekstraklasy