Lotto Ekstraklasa - sprawdź wyniki, terminarz, tabelę Austriak po raz pierwszy organizuje przygotowania do rundy piłkarzy Lecha. Do Poznania trafił razem z trenerem Nenadem Bjelicą pod koniec sierpnia. Obaj dobrze się znają, współpracowali już podczas pracy Chorwata w Austrii Wiedeń czy Spezii Calcio. Pierwszy tydzień przygotowań do rundy wiosennej był niezwykle intensywny dla graczy "Kolejorza", a dr Mayer zapowiada, że dwa kolejne będą ciężkie, choć może nie aż tak intensywne. Między poniedziałkiem i piątkiem lechici mieli aż dziewięć śnieżno-mroźnych zajęć, a okres ten zakończył mecz sparingowy na boisku ze sztuczną nawierzchnią z trzecioligowym Sokołem Kleczew. Właśnie konieczność trenowania czy grania na takim boisku jest, zdaniem Austriaka, największym problemem. - Niektórzy piłkarze mają przez to problemy, ale nie są one poważne - stwierdził i po chwili dodał: - Warunki są ciężkie, ale nie ma co narzekać, bo nie jesteśmy tu na wakacjach. Jeśli chcemy coś wygrać, to musimy ciężko pracować. Tak się dzieje prawie w całej Europie, a jak pracowaliśmy w Austrii Wiedeń, to też przychodziło trenować w dziesięciostopniowym mrozie. Na Cyprze lechici głównie będą pracowali nad przygotowaniem fizycznym, ale trzy mecze sparingowe dają im możliwość przetestowania nowych wariantów taktycznych. Mayer nie chce powiedzieć, na czym one będą polegać. - To dziedzina Nenada Bjelicy, proszę jego pytać. Mamy sparingi z bardzo dobrymi przeciwnikami, więc będziemy próbować pewnych rozwiązań - uważa. - Będziemy mieli do dyspozycji lepsze boiska, to pozytywne dla organizmów piłkarzy - przyznaje szkoleniowiec. Dopiero w czwartym tygodniu przygotowań, czyli na przełomie stycznia i lutego, poznaniacy zmniejszą intensywność zajęć. Lechici we wtorek rano udali się autokarem do Berlina, stamtąd samolotem rejsowym polecieli na Cypr. W hotelu Atlantica Aeneas Resort&Spa pojawią się pod wieczór, a pierwsze zajęcia Bjelica zaplanował na środowe przedpołudnie. W kadrze Lecha znalazło się 26 piłkarzy, w tym m.in. pozyskani niedawno Mihai Radut i Wołodymyr Kostewycz. Po raz pierwszy na zgrupowaniu znalazło się czterech młodych graczy: bramkarz Bartosz Przybysz, obrońca Tymoteusz Puchacz, pomocnik Victor Gutierrez i napastnik Paweł Tomczyk, który zaliczył już debiut w ekstraklasie. W poniedziałek trening opuścili Szymon Pawłowski i Tomasz Kędziora, obaj byli chorzy. W trakcie zgrupowania powinni już jednak dołączyć do zespołu. Pierwszy mecz sparingowy Lech rozegra w sobotę - rywalem będzie drużyna z rosyjskiej ekstraklasy, FK Ufa. Andrzej Grupa