<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/lech-poznan-wisla-krakow,4222" target="_blank">Zobacz zapis relacji live</a> <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa - tabela, wyniki, strzelcy</a>To był najważniejszy mecz dla całej piłkarskiej Wielkopolski od pięciu lat. W 2010 roku, gdy "Kolejorz" sięgał po tytuł, musiał wygrać ostatnie spotkanie z Zagłębiem Lubin, bo za jego plecami czaiła się Wisła Kraków. Tamten mecz z dzisiejszym łączył tylko Semir Stilić - wówczas lider Lecha, teraz żegnający się z "Białą Gwiazdą". Obecność Bośniaka oznaczała jednak, że trener Kazimierz Moskal, też kiedyś mistrz Polski z Lechem, nie zdecydował się na żadne eksperymenty, a postawił na piłkarzy o największych umiejętnościach, choć może niekoniecznie będących w najwyższej formie. W Poznaniu wszystko już było przygotowane na mistrzostwo Polski, choć każdy jednocześnie wiedział, że z Wisłą trzeba przynajmniej zremisować. To się udało, ale po jakim horrorze! Lech rozpoczął z ogromnym animuszem - starał się ukąsić rywala już na samym początku, a później spokojnie kontrolować spotkanie. Tomasz Kędziora próbował zaskoczyć Michała Buchalika już w 12. sekundzie, po nim uderzali Karol Linetty, Dawid Kownacki i Szymon Pawłowski. Blisko samobójczego trafienia był Arkadiusz Głowacki, ofiarnymi wślizgami sytuacje ratowali Rafał Boguski i Boban Jović. To cud, że w 17. minucie wciąż było 0-0! Lech jednak w końcu musiał zwolnić tempo, w jego grę wkradła się tez nerwowość. Zaczęła na tym korzystać Wisła, choć początkowo dość nieśmiało. W ekipie z Poznania za dwóch walczył Zaur Sadajew - czeczeński brodacz był wszędzie. Jego akcja z 39. minuty, gdy szarpany przez Łukasza Burligę, a później Richarda Guzmicsa, przebiegł pół boiska, mogła też być kluczowa. Zdołał bowiem podać do Dawida Kownackiego, ale ten nie sięgnął piłki przed Michałem Buchalikiem. W końcówce pierwszej połowy to Wisła powinna była objąć prowadzenie. Świetny rajd Stilicia powinien wykończyć golem Paweł Brożek - za długo zwlekał i został zablokowany przez Tomasza Kędziorę. Lechici musieli pamiętać, że jeden błąd, jedna skuteczna akcja gości i ich mistrzowski plan może się nie spełnić. Początek drugiej połowy był bardzo pechowy dla defensywy Lecha. Po pierwszym starciu Kędziory z Guerrierem obaj potrzebowali pomocy medycznej, ale po chwili wrócili na boisko. Ledwie gra została wznowiona, a już na boisku leżał Arajuuri. Uraz Fina okazał się na tyle groźny, że plac gry opuścił na noszach i już na niego nie wrócił. Skorża natychmiast wystawił Tamasa Kadara, ale "żelazna" dotąd linia obronna "Kolejorza" stała się jeszcze bardziej niepewna. Wisła uzyskała przewagę, Gostomski obronił strzał Brożka, po uderzeniu Macieja Jankowskiego i bloku piłka poleciała nad bramką. Lech był w ciężkich terapatach! Sytuację przedzawałową u 41,5 tys. widzów mógł uspokoić w 60. minucie Dawid Kownacki. Po zagraniu z lewego skrzydła Hamalainena znalazł się sam przed Buchalikiem, na dodatek bramkarz Wisły był spóźniony w swoim wyjściu. 18-latek pomylił się o centymetry. Poznaniacy mieli teraz dylemat - atakować i szukać gola, czy bronić korzystnego, ale ryzykownego wyniku. Sami nie mogli się zdecydować, stąd rwana i szarpana gra. Wisła nie grała o życie, ale walczyła, choć mozna było odnieść wrażenie, że w niektórych przypadkach jej piłkarze mogli podjąć lepsze decyzje. W 73. minucie piłkę meczową miał na nodze Linetty - pomknął sam w kierunku Buchalika, zdecydował się jednak na zagranie w kierunku zamykającego akcję Kownackiego i zrobił to za mocno. Lech w ostatnich 20 minutach odzyskał inicjatywę, przeważał, szukał gola. Doping z trybun pchał "Kolejorza" i - choć z trudem - dopchnął do mistrzostwa. Z Poznania Andrzej Grupa Lech Poznań - Wisła Kraków 0-0 Żółte kartki - Lech Poznań: Paulus Arajuuri. Wisła Kraków: Richard Guzmics, Łukasz Burliga. Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów 41˙556. Lech Poznań: Maciej Gostomski - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri (50. Tamas Kadar), Marcin Kamiński, Barry Douglas - Dawid Kownacki (79. Dariusz Formella), Karol Linetty, Kasper Hamalainen (88. Darko Jevtić), Łukasz Trałka, Szymon Pawłowski - Zaur Sadajew. Wisła Kraków: Michał Buchalik - Boban Jović, Arkadiusz Głowacki, Richard Guzmics, Łukasz Burliga - Rafał Boguski (65. Jean Barrientos), Maciej Jankowski, Semir Stilić (86. Mariusz Stępiński), Ostoja Stjepanović (73. Łukasz Garguła), Wilde-Donald Guerrier - Paweł Brożek.