Lech Poznań punktuje, poprawia swoje rankingi i jest już w 1/8 finału Ligi Konferencji z dużymi szansami na awans do ćwierćfinału po pokonaniu u siebie 2-0 szwedzkiej drużyny Djurgaardens IF. Tu może się jeszcze sporo wydarzyć, a już sporo się zadziało. Kolejorz ma bowiem serię ośmiu meczów bez porażki w europejskich pucharach - absolutnie rekordową. Jest pierwszą polską drużyną od 32 lat, która wygrała mecz na wiosnę i może być pierwszą od 53 lat i pamiętnego dojścia Górnika Zabrze do finału Pucharu Zdobywców Pucharów, która ogra w nowym roku dwóch rywali. Wszystko to razem składa się na doskonały występ europejski poznańskiego Lecha, który stoi w ostrym kontraście z tym, co Lech wyczynia w lidze. O ile jeszcze do niedawna można było mówić o tym, że chociaż strata do Rakowa Częstochowa jest potężna (na dzisiaj to 18 punktów!) i szans na mistrzostwo realnych nie ma, to jednak miejsce w czołówce jest dobrą korelacją między pucharami a ligą. W tym roku jednak tak jak Kolejorz zaczął zdobywać laury w pucharach, tak przegrywa w ekstraklasie. Pokonały go już Śląsk Wrocław czy Zagłębie Lubin, poznaniacy stracili punkty ze Stalą Mielec, Miedzią Legnica czy teraz, w niedzielę z Piastem Gliwice. Lech Poznań utrzymał się na trzeciej pozycji, ale ma tylko punkt przewagi nad Pogonią Szczecin i w poniedziałek może mieć także tylko punkt nad Widzewem Łódź, który gra z Wisłą Płock. Słowem, rywale ze Szczecina i Łodzi, którzy potykali się dość często (Widzew przegrał np. z Wartą Poznań) doganiają go. Lech Poznań ma bardzo trudny terminarz Mistrzowie nie mają już do dyspozycji Pucharu Polski, z którego odpadli, ale Puchar Polski może im pomóc. Przy obecnym układzie półfinałów, w którym grają KKS Kalisz, Górnik Łęczna oraz dwa czołowe zespoły ekstraklasy, Raków Częstochowa i Legia Warszawa, może się okazać, że miejsce w przyszłosezonowych pucharach da pozycja czwarta w lidze. Nawet ona może być jednak w wypadku Lecha zagrożona, bowiem gra on niebawem z całą ligową czołówką i bezpośrednimi rywalami. Po rewanżowym starciu z Djurgaardens IF w Sztokholmie czeka go wyjazdowy pojedynek z Widzewem Łódź. Potem przyjdzie mecz z Pogonią Szczecin (2 kwietnia). A później Kolejorza czekają przecież jeszcze wyjazdy do Warszawy i Częstochowy.