W minionym sezonie w Lechu bronili Mickey van der Hart oraz Filip Bednarek. Z tym pierwszym nie została jednak przedłużona umowa, więc stało się jasne, że w letnim okienku transferowym przy Bułgarskiej pojawi się nowy golkiper. Będzie to 30-letni Artur Rudko, który w środę przyleciał do stolicy Wielkopolski, w czwartek przeszedł testy medyczne i jeszcze tego samego dnia wieczorem w siedzibie klubu złożył podpis pod dokumentem, który wiąże go z niebiesko-białymi na najbliższe 12 miesięcy. - Artur formalnie został na rok wypożyczony z ukraińskiego Metalista Charków. Mamy jednak w umowie opcję wykupu i związania się z naszym nowym zawodnikiem na kolejne dwa lata - mówi dyrektor sportowy Kolejorza, Tomasz Rząsa. Lech Poznań często sięga na Ukrainę To już siódmy zawodnik z Ukrainy w niebiesko-białych barwach. Wcześniej byli to Ihor Kornijec, Wołodymyr Jaroszczuk, Wołodymyr Kostewycz, Ołeksij Chobłenko, Bohdan Butko oraz Wasyl Kraweć. - Słyszałem wiele o zespole Lecha. Mieliście tu w przeszłości sporo ukraińskich piłkarzy. Nie znam ich co prawda aż tak dobrze i nie miałem okazji się z nimi kontaktować, ale wiem, że polska liga jest mocna. Wymagająca pod względem fizycznym, ale równocześnie pełna dobrych piłkarzy. Wiem też, że mój nowy klub będzie teraz występował w eliminacjach do Ligi Mistrzów. I będzie to wielka szansa dla Poznania i klubu, by reprezentować Polskę na najwyższej europejskiej arenie - opowiada nowy gracz mistrzów Polski. CZYTAJ TAKŻE: Lech Poznań sięga po ukraińskiego bramkarza z Cypru Artur Rudko - potężny bramkarz Artur Rudko to zawodnik o sporej posturze. Ma powyżej 190 centymetrów wzrostu, jest potężnie zbudowany. - Ma spore doświadczenie, bo jest wychowankiem Dynama Kijów, miał okazję występować w tym klubie w Lidze Mistrzów. Trzy ostatnie sezony spędził w cypryjskim Pafos, gdzie zbierał bardzo dobre recenzje, wielokrotnie zachowywał czyste konto. Jeśli chodzi o umiejętności, to jest świetny na linii bramkowej, bardzo dobry na przedpolu, niezły również w grze nogami, a do tego umie także współpracować z linią defensywy. Mamy nadzieję, że pozyskaliśmy bramkarza kompletnego - przyznaje dyrektor Rząsa. W Dynamie Rudko występował do 2019 roku z przerwą na wypożyczenia do mniejszych ukraińskich klubów. Na stałe numerem 1 w bramce stał się po przenosinach do cypryjskiego Pafos FC. W tym klubie rozegrał 92 spotkania, w których wpuścił 87 goli, czyli średnio poniżej jednego na mecz. Aż 33 razy zachowywał z kolei czyste konto. Nic dziwnego, że eksperci piłkarscy wskazywali go jako jednego z największych fachowców na swojej pozycji na Cyprze. - To oczywiste, że będę chciał tu grać o najwyższe cele. Pierwszym jest naturalnie sięgnięcie ponownie po tytuł mistrzowski, a także wywalczenie Pucharu Polski. I oczywiście zrobienie wszystkiego, co w naszej mocy, by w pierwszej kolejności powalczyć o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów - wylicza Rudko.