O odejściu Raduta mówiło się już od dawna, a stało się ono pewne w chwili, gdy klub ogłosił listę 10 piłkarzy, którzy po sezonie opuszczą klub. Dziś Lechowi udało się rozwiązać kontrakt z rumuńskim pomocnikiem. - Mihai miał wiele drobnych urazów, które nie pozwoliły mu wejść na odpowiedni poziom. Dziękujemy mu za zaangażowanie podczas występów w Lechu i życzymy powodzenia w dalszej karierze. Postanowiliśmy rozwiązać kontrakt za porozumieniem stron, bez konieczności wypłacenia odszkodowania - powiedział dla oficjalnej strony Lecha dyrektor sportowy klubu, Tomasz Rząsa. 29-letni zawodnik był piłkarzem "Kolejorza" od stycznia 2017 roku. Przez ponad dwa lata rozegrał 58 spotkań dla Lecha, strzelił gola i zaliczył osiem asyst.