Żuraw w trakcie ostatnich dwóch tygodni nie miał zbyt dużego komfortu, bowiem część zawodników wyjechała na mecze różnych reprezentacji. Na seniorskich zgrupowaniach byli Robert Gumny, Christian Gytkjaer (Dania) oraz Lubos Satka (Słowacja), a do tego jeszcze spora grupa młodzieżowców i juniorów. - Na pewno jest to jakiś problem, ale z drugiej strony to też swego rodzaju wyróżnienie dla klubu, że dobrze szkolimy tę młodzież, skoro tak licznie trafiają do reprezentacji. Dużym profesjonalizmem wykazali się Paweł Tomczyk i Kamil Jóźwiak, którzy we wtorek wieczorem grali w Białymstoku z Estonią, a na drugi dzień rano byli już na treningu" - mówił Żuraw na konferencji prasowej przed meczem z Lechią. Tomczyk został powołany do kadry U21 w ostatniej chwili. Być może trener Czesław Michniewicz docenił bramkę strzeloną Cracovii dwie minuty po wejściu na boisko. W meczach młodzieżówki też wchodził z ławki rezerwowych i zaliczył dwie asysty. - Nie ukrywam, że wolałbym mecze zaczynać od pierwszej minuty, ale oczywiście to zależy od decyzji trenera. Ja nie mam nic do stracenia, będą jednak ciężko pracował, żeby wywalczyć swoją pozycję - przyznał napastnik "Kolejorza". Reprezentant młodzieżówki na razie przegrywa rywalizację o miejsce w składzie z Gytkjaerem, ale Żuraw nie wyklucza, że wychowanek Lecha dostanie w końcu swoją szansę. - Paweł bardzo dużo nam daje, jak wchodzi z ławki. Może zagra za Christiana, albo też pojawi się obok niego - przyznał opiekun Lecha. Jak dodał, w składzie jest bardzo duża rywalizacja i to na wielu pozycjach, dlatego tacy zawodnicy jak pomocnik Joao Amaral czy obrońca Thomas Rogne byli ostatnio poza wyjściową "11". - Ta rywalizacja jest tylko z korzyścią dla zespołu - podkreślił. Przed pojedynkiem w Gdańsku trener ma wszystkich zawodników do dyspozycji. Żuraw spodziewa się ciekawego, ale jednocześnie bardzo trudnego meczu. - Lechia to bardzo doświadczony zespół w każdej formacji. Oni zwykle mecze mocno zaczynają na początku, potem trochę się wycofują. Myślę, że przeciwko nam też przygotują odpowiednią taktykę. My przede wszystkim musimy zrobić wszystko, żeby błędy, jakie popełniliśmy w meczu z Cracovią, już więcej się nie powtórzyły. Jeśli ich unikniemy, stać nas na dobry wynik" - zaznaczył. Żuraw cieszy się, że okres transferowy został już zamknięty, bowiem to oznacza, że kadra na pierwszą część sezonu jest już definitywnie zamknięta. - Dobrze, że ten okres się już zakończył, bo różne informacje do mnie docierały. Po udanym początku sezonu zainteresowanie naszymi piłkarzami wzrosło, natomiast nie było konkretnych ofert. Wiem, jakich zawodników dotyczyły, natomiast tych zainteresowanych klubów wolałbym nie wymieniać. Wiadomo było, że największym znakiem zapytania był Robert Gumny. Zostaje z nami, z czego ja bardzo się cieszę" - podsumował. Mecz Lechii z Lechem rozegrany zostanie w sobotę o godz. 17. Autor: Marcin Pawlicki Ekstraklasa - terminarz, tabela, wyniki