To o tyle zaskakująca informacja, że Lechowi Poznań kończy się miejsce na nowych zawodników zagranicznych, a przecież ma tu jeszcze trafić Portugalczyk Afonso Sousa. Gdyby w tej sytuacji Kolejorz chciał jeszcze defensywnego pomocnika Pavle Vagica, musiałby kogoś z obcokrajowców oddać, tak jak rok temu wypożyczył Jana Sykorę, by zmieścić Roko Baturinę. CZYTAJ TAKŻE: Lech Poznań ściągnął sześciu piłkarzy A jednak doniesienia są takie, że transfer Pavle Vagica z Rosenborga Trondheim jest na dobrej drodze. To urodzony już w Szwecji piłkarz serbskiego pochodzenia, który rok temu trafił do norweskiego klubu z Malmö FF za okrągłą sumkę 1 mln euro. Teraz Lech ma zapłacić porównywalną kwotę. Lech Poznań sięga po Pavle Vagica Jak podał red. Włodarczyk, powołując się na źródła skandynawskie, Lech złożył klubowi z Trondheim dwie oferty, a sam Pavle Vagic wyraził już chęć przeprowadzki do Poznania. To 22-letni środkowy obrońca, względnie defensywny pomocnik, który grał w szwedzkiej młodzieżówce. W tym roku wystąpił w 11 meczach Rosenborga w lidze norweskiej. Kolejorz już 5 lipca rozegra pierwszy mecz Ligi Mistrzów z Karabachem Agdam. Zostało mu niewiele czasu, a na razie dokonał tylko jednego transferu - ukraińskiego bramkarza Artura Rudko. GRA NAWROTA. Niezwykły quiz o Lechu Poznań. Trzynaste pytanie zaskoczy