Jak informowaliśmy, Lech Poznań w ciągu kilku dni ma ogłosić transfer nowego skrzydłowego. - Transfer jest na ostatniej prostej - mówi trener Maciej Skorża, który od początku nie wyobrażał sobie, by kadra Kolejorza miała pozostać w obecnym kształcie, a transfer i wzmocnienie skrzydeł uważał za kluczowe. Redaktor Tomasz Włodarczyk poinformował na meczyki.pl, że Lech prowadzi zaawansowane rozmowy z Wenezuelczykiem Jhonem Murillo, zawodnikiem portugalskiego klubu CD Tondela. Portugalia jest głównym kierunkiem poszukiwań nowych zawodników przez Lecha, tu grali też łączeni z Kolejorzem wcześniej gracze tacy jak Carlos Mane czy Luther Singh. Oni jednak do Poznania nie trafią, ma natomiast trafić Wenezuelczyk. Lech Poznań sięgnie po Jhona Murillo? Mierzy on tylko 170 cm wzrostu, ale dla Tondeli strzelił 18 bramek i miał 22 asysty. Jako 20-latek trafił z rodzimego, wenezuelskiego klubu Zamora Barinas do słynnego klubu Benfica Lizbona w Portugalii. Nigdy w niej jednak nie zadebiutował. Benfica wypożyczała go i do CD Tolima, i do klubu Kasimpasa w lidze tureckiej, aż sprzedała go w końcu Tolimie za 1,2 mln euro. Teraz Lech proponuje niewiele mniej, bo 1 mln euro. Sprawa nie jest przesądzona, nie ma jeszcze zgody zawodnika.W Lechu Poznań grali dotąd piłkarze z Argentyny (pierwszym obcokrajowcem w 1991 roku był German Dario Rodriguez), Brazylii, Kolumbii i Peru, ale Wenezuelczyka tu jeszcze nie było.