Pomyśleć, że lechitki w swym pierwszym meczu w trzeciej lidze przegrały z Błękitnymi Stargard 0-2. Mówiły wtedy o tym, że w pierwszym meczu zjadły je nerwy. Wszak Lech otworzył sekcję kobiecą po raz pierwszy w dziejach, towarzyszył temu spory szum i młode piłkarki były bardzo przejęte tym, że piszą historię klubu. Potem uspokoiły jednak nerwy i omal nie napisały historii, jakiej dotąd nie było. Najwyższe ligowe zwycięstwo męskiego Lecha Poznań to 11-1 z Szombierkami Bytom z 1950 roku, z sześcioma golami superstrzelca Teodora Anioły. Poza ligą jednak Kolejorz odnosił jeszcze wyższe triumfy. Kiedy w 1948 roku reorganizowano po wojennej zawierusze najwyższą ligę w Polsce, rozegrano do niej eliminacji. I to w nich Lech Poznań (który w 1948 roku zadebiutował) rozniósł 14-2 Motor Białystok oraz aż 14-0 Ognisko Siedlce. I to właśnie ta wygrana to rekord klubowy. Lech UAM Poznań blisko rekordu klubowego Lechitki omal go nie poprawiły. W swym trzecim meczu ligowym w dziejach wygrały z Olimpią II Szczecin aż 13-0. Szczecinianki to najsłabszy zespół ligi, w której Lech - wobec porażki z Błękitnymi Stargard - bynajmniej nie prowadzi. Jest trzeci z sześcioma punktami, za LZS Stare Oborzyska i LFA Szczecin.Pięć bramek Olimpii strzeliła Martyna lechna, która w tym meczu była zawodniczką rezerwową! Olimpia II Szczecin - Lech UAM Poznań 0-13 (0-6) Bramki: Lechna 5, Drzewiecka 3, Wojtkowiak, Smól, Fronczak, Buczak, gol samobójczyLECH: Katarzyna Lewandowska - Urszula Buczak, Maja Kuleczka, Zuzanna Sawicka, Marta Zielińska - Klaudia Wojtkowiak, Hanna Smól, Zofia Rosińska - Dominika Drzewiecka, Martyna Nowaczyk (39. Martyna Lechna), Paula Fronczak