Lech Poznań przebywa na zgrupowaniu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i tam, w cieplejszej pogodzie rozegrał już sparingowy mecz z miejscowym, arabskim zespołem Ajman Club. Padł wtedy remis 1-1. Na kolejne pojedynki lechici umówili się ze zdobywcą ostatniej Ligi Europy, niemiecką drużyną Eintracht Frankfurt. Rywalizacja została rozłożona na kilka części. Pierwszy zespół Lecha z Eintrachtem przegrał 0-1, ale druga ekipa złożona w sporej mierze z graczy młodego pokolenia (Patryk Olejnik, Antoni Kozubal, Bartosz Tomaszewski), testowanych przez trenera Johna van den Broma, dostarczyła bardzo wielu emocji. Już na początku tego starcia przypomniał o sobie wracający po ciężkiej kontuzji były reprezentant kraju Artur Sobiech. Wykorzystał podanie Kristoffera Velde i zdobył gola na 1-0. Lech Poznań prowadzi, bomba Kwekweskiriego Bohaterem meczu był jednak Gruzin Nika Kwekweskiri, który w 22. minucie wspaniale uderzył z rzutu wolnego i podwyższył na 2-0. Był to strzał naprawdę przedniej marki. Jakby tego było mało, gruziński piłkarz Lecha po chwili był też blisko zdobycia kolejnej bramki, gdy dostrzegł wysuniętego bramkarza Eintrachtu i pustą bramkę. Posłał piłkę z półkola na środku boiska i omal nie trafił. Niemieccy gracze zdobyli kontaktowego gola tuż przed końcem pierwszej połowy. Lechici wtedy protestowali, że na boisku leży kontuzjowany Bartosz Tomaszewski, którego zresztą po chwili musieli zmienić. Sędzia grę puścił, a argentyński gracz Eintrachtu Lucas Alario bez trudu strzelił gola. Kolejorz po przerwie miał doskonałą okazję do podwyższenia prowadzenia, gdy bramkarz z Frankfurtu jakimś cudem zatrzymał Gruzina Giorgi Citaiszwiliego. Z poznańskiej strony można było obejrzeć w akcji nowego bramkarza Lecha, Słowaka Dominika Holca wypożyczonego ze Sparty Praga. W 65. minucie jego zabawa z piłką omal nie skończyła się stratą gola. Dwanaście minut przed końcem rzeczywiście tak się stało, a Niemcy po składnej akcji wyrównali. Strzelcem gola był Portugalczyk Aurelio Buta. Poznaniacy mieli w pierwszej połowie okres, gdy mogli prowadzić 3-0, a teraz roztrwonili całą przewagę. Reasumując, pierwsze spotkanie z Eintrachtem Frankfurt poznański Lech przegrał 0-1 po trafieniu Japończyka Daichi Kamady, natomiast w rozegranym chwilę później drugim meczu Kolejorz był bliski sukcesu i ostatecznie zremisował 2-2. Skład Lecha Poznań w pierwszym meczu z Eintrachtem Frankfurt: Bednarek - Pereira, Salamon, Milić, Rebocho - Ba Loua, Murawski, Karlström, Skóraś (83. Antczak) - Szymczak - Ishak (64. Amaral) Skład Lecha Poznań w drugim meczu z Eintrachtem Frankfurt: Holec - Żukowski, Czerwiński, Tomaszewski (45. Olejnik), Kozubal - Citaiszwili, Kwekweskiri (46. Amaral), Sousa, Velde - Marchwiński - Sobiech 21 stycznia Lech zagra jeszcze sparing z niemieckim zespołem Hansa Rostock - już przy Bułgarskiej (godz. 14).