Historia związana z meczem Raków - Cracovia nie ma końca. W niedzielę rano Raków był jeszcze o krok od mistrzostwa Polski i miał wszystko w swoich rękach. Stracił jednak ten atut remisując na swoim stadionie z Cracovią 1-1, a gola dla gości w 62. minucie strzelił Sergiu Hanca. Po tym starciu Cracovia, której kibice są mocno zaprzyjaźnieni z fanami Lecha, zamieściła bowiem w mediach społecznościowych zdjęcie, które zostało ciepło przyjęte w Poznaniu. Remis w Częstochowie oznaczał bowiem wielki prezent od “Pasów" dla Lecha, który miał szansę zostać liderem Ekstraklasy. I to zrobił, choć nie bez trudu ograł na wyjeździe Piasta Gliwice 2-1. Gola być może na miarę mistrzostwa Polski zdobył Mikael Ishak w 88. minucie. Trener Cracovii Jacek Zieliński zdradził później, że jedynym podziękowaniem za ten wynik w meczu z Rakowem był SMS od Macieja Palczewskiego, który dawniej szkolił bramkarzy "Pasów", a od tego sezonu pracuje w Poznaniu. Jak się okazuje, Lech miał jeszcze jedną niespodziankę. Lech Poznań ma prezent dla piłkarza Cracovii Klub postanowił bowiem stworzyć specjalne szaliki - na dwóch końcach znajdą się herby Lecha i Cracovii. "Kolejorz" zapytał: "Czy to może być mistrzowski szal?" i... poprosił o namiar na Sergiu Hancę. To nagroda za to, że Rumun zdobył w niedzielę bramkę. "Jemu wysyłamy od razu" - zaznaczono. Kibice takie szale będą mogli już niedługo kupić w sklepach obu zaprzyjaźnionych klubów. Lech mistrzem Polski? Nie tak prędko! "Kolejorz" ma na dwie kolejki przed końcem 68 punktów i o dwa wyprzedza Raków oraz o pięć Pogoń Szczecin, która już raczej nie liczy się w tej walce. Jeśli w najbliższą sobotę (godz. 15, transmisja w TVP Sport i Canal+ Sport) pokona w derbach Poznania Wartę, a za tydzień ogra na swoim stadionie Zagłębie Lubin, na pewno zostanie mistrzem kraju. Na potknięcie Lecha czeka jeszcze Raków - jemu zostały mecze w Lubinie z Zagłębiem (sobota, godz. 17.30 - transmisja w Canal+ Sport) i na koniec z Lechią Gdańsk. Niewykluczone, że Lech będzie świętował już jutro - tak się stanie, jeśli sam wygra mecz, chwilę później Raków nie zdoła wywalczyć trzech punktów na Dolnym Śląsku.