28-letni Nielsen obie bramki zdobył w drugiej połowie. Najpierw wykorzystał świetne podanie Szymona Pawłowskiego, a w końcówce popisał się technicznym uderzeniem, ładnie przerzucając piłkę nad wychodzącym z bramki bramkarzem bielszczan. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że nie będzie nam łatwo. Nie wygraliśmy przecież czterech meczów z rzędu. Od początku zaczęliśmy jednak dobrze, stworzyliśmy sobie kilka bramkowych okazji. Z minuty na minutę miałem przekonanie, że będzie dobrze i tak faktycznie było - tłumaczy Nielsen. Pytamy, czy efektowna wygrana z liderem I ligi pomoże zespołowi przed kolejnym spotkaniem w lidze z Cracovią w piątek? - Oczywiście. Nie jest łatwo, kiedy drużyna nie wygrywa. Nie ma atmosfery, nie ma żartów, zadowolenia. Ta wygrana na pewno pomoże nam przed kolejnym meczem z Cracovią i doda pewności siebie - uważa duński napastnik. Czy słyszał coś o spodziewanej zmianie na ławce trenerskiej? Od kilku dni głośno mówi się przecież i pisze, że Jana Urbana zastąpić ma Czech Radoslav Latal... - Nie słyszałem o tym, nie czytałem. Pierwszy raz teraz dowiaduję się o tym. Nie będę więc tego komentował - mówi krótko Nielsen. Michał Zichlarz, Bielsko-Biała <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-polska-puchar-polski-1-16-finalu,cid,672" target="_blank">Puchar Polski: sprawdź wyniki!</a>