Lech w tej edycji Pucharu Polski najpierw miał rywala z pierwszej ligi (Skra Częstochowa), później z trzeciej ligi (Unia Skierniewice), drugiej ligi (Garbarnia Kraków) i Ekstraklasy (Górnik Zabrze). Mogło by się wydawać, że kolejnym - już w półfinale - też powinien być ktoś z elity. Tymczasem po raz drugi "Kolejorz" trafia na trzecioligowca, a konkretnie robiącą furorę Olimpię Grudziądz. Dotychczasowy bilans poznaniaków jest imponujący: cztery pewne zwycięstwa, 11-0 w bramkach. Maciej Skorża eksperymentował w Pucharze Polski ze składem Tym razem trener Lecha Maciej Skorża ma jednak ciężki orzech do zgryzienia. W meczach z rywalami z niższych lig korzystał głównie ze zmienników - potrafił wymienić nawet ośmiu, dziewięciu graczy. Teraz jednak sytuacja jest inna - od finału na Stadionie Narodowym Lecha dzieli tylko jedno spotkanie, trudniej więc podjąć ryzykowną decyzję. A z drugiej strony, już w sobotę Lecha czeka niezwykle prestiżowy i ważny mecz z warszawską Legią. Do tego dochodzą liczne urazy i choroby. Kontuzjowani są Bartosz Salamon i Artur Sobiech, choroba wyeliminowała z piątkowego meczu we Wrocławiu Adriela Ba Loua i Mikaela Ishaka, zaś Antonio Milić z gorączką wytrzymał tylko jedną połowę. Prawdopodobnie Skorża będzie oszczędzał ich zdrowie na mecz z Legią, choć Ba Loua i Ishak do Grudziądza pojechali. Do tego dochodzi jeszcze uraz Radosława Murawskiego, a młody Mateusz Skrzypczak, który jako jedyny rozegrał wszystkie cztery poprzednie pucharowe mecze w pełnym wymiarze, od miesiąca nie wystąpił ani razu. On też był kontuzjowany, a dla Skorży jest o tyle istotny, że wciąż ma status młodzieżowca. Jeśli nie zagra w Grudziądzu, choć w autokarze się znalazł, na boisku będzie musiało przebywać dwóch z trzech graczy: Jakub Kamiński, Michał Skóraś lub Filip Marchwiński. Co ciekawe, w czterech pucharowych meczach Skorża wystawił aż 29 zawodników. W 27 meczach Ekstraklasy - także 29. Olimpia Grudziądz już wygrywała z Lechem Olimpia Grudziądz w drodze do półfinału Pucharu Polski wyeliminowała już dwa zespoły z PKO Ekstraklasy - najpierw Wartę Poznań, później Wisłę Kraków. Ma też na rozkładzie drugoligowe rezerwy Lecha, które zresztą też wyeliminowała w poprzedniej edycji. Z pierwszym Lechem mierzyła się w Pucharze Polski dwukrotnie - latem 2012 roku sensacyjnie ograła "Kolejorza" po dogrywce 2-1, a także trzy lata później, gdy lepszy był już Lech (wygrał 2-0). Siedem lat temu poznaniaków prowadził Maciej Skorża, a na boisku byli Tomasz Kędziora, Dawid Kownacki i... Dariusz Dudka, dziś asystent Skorży. - Na pewno jest to łatwiejszy rywal niż zespoły z Ekstraklasy, na które mogliśmy trafić. Tyle że są to spotkania specyficzne. Olimpia będzie chciała wykorzystać atut własnego boiska, ale my nie możemy sobie pozwolić na wpadkę - tłumaczy Dudka. Lech obserwował ostatnie mecze ekipy z Grudziądza, które grała z wielkopolskimi ekipami w trzeciej lidze - najpierw w Jarocinie z Jarotą (1-1), a ostatnio u siebie z Sokołem Kleczew (0-0). Kosztowało ją to utratę pozycji lidera na rzecz Kotwicy Kołobrzeg, z którą zmierzy się za półtora tygodnia na wyjeździe w meczu, który może decydować o awansie do drugiej ligi. - Oglądaliśmy na żywo Olimpię, musimy uważać na stałe fragmenty gdy, a szczególnie na wrzuty z autu. Z każdej pozycji, ze środka czy z boku, starają się wrzucać piłkę w pole karne. Sądzę jednak, że przez cały czas będziemy dominowali i chcieli jak najszybciej zdobyć bramkę, by ułożyć sobie mecz - mówi Dariusz Dudka. I zapewnia, że skoro finał jest już tak blisko, to Lech musi wystawić możliwie najmocniejszy skład. Co działo się w ostatniej kolejce naszej ekstraklasy - sprawdź w naszym programie wideo! Czy Puchar Polski pomoże Lechowi Poznań w walce o tytuł? Jaką rolę Puchar Polski może odegrać w walce o mistrzostwo Polski? Trener "Kolejorza" Maciej Skorża liczy, że pozytywną. - Wierzę, że to będzie ważny element. Bardzo byśmy chcieli mieć ten puchar, ale tak samo i zdobyć mistrzostwo. Mam nadzieję, że jeśli uda się z Pucharem Polski, to nie będzie już rozprężenia w drużynie, a w przypadku porażki: poczucia klęski i zwątpienia. Liczę po prostu, że te rozgrywki pucharowe będą miały na zespół dobry wpływ - ocenia. Olimpia Grudziądz - Lech Poznań. Gdzie transmisja? Mecz półfinału Pucharu Polski pomiędzy Olimpią Grudziądz i Lechem Poznań rozpocznie się o godz. 18 - w przypadku remisu będzie dogrywka, a jeśli i ona nie wyłoni finalisty, dojdzie do rzutów karnych. Transmisję ze spotkania przeprowadzi Polsat Sport oraz Polsat Box Go. Relacja "na żywo" oraz pomeczowy skrót wideo - na sport.interia.pl.