Lech Poznań tej zimy nie dokonywał w zasadzie żadnych większych transferów. Sprowadziła Dominika Holca jako nowego bramkarza (zadebiutował w niedzielnym starciu ze Śląskiem Wrocław), ale głównym celem Lecha było przedłużenie umów ze swymi kluczowymi zawodnikami jak Mikael Ishak czy Jesper Karlström. Nikogo też nie oddał, ale Michał Skóraś może już niebawem opuścić Lecha. Szybko rozwijający się piłkarz, już z dwoma meczami w reprezentacji Polski (w tym z Argentyną na mundialu) budzi zainteresowanie wielu klubów. Amerykanie chcą Michała Skórasia Jest wśród nich liga MLS, która sprowadza wielu graczy z Polski. Jak podaje red. Piotr Koźmiński z WP Sportowe Fakty, klubem amerykańskim, który chce Michała Skórasia jest Chicago Fire. Jego trener, pochodzący z St. Vincent i Grenadyn szkoleniowiec Ezra Hendrickson, chętnie widziałby lechite u siebie, a Chicago Fire miało w swych szeregach Przemysława Frankowskiego, który po udanych występach wyjechał do Francji. Klubów MLS interesujących się Michałem Skórasiem jest więcej i niewykluczone, że młody gracz wybierze ten kierunek. W Charlotte FC w Stanach Zjednoczonych gra już jego kolega, Kamil Jóźwiak.