Jak krótka może być droga od euforii do niepokoju? Cóż... wystarczy spojrzeć na obóz Lecha Poznań, w którym - jak się zdaje - dawno zapomniano już o wywalczonym w maju mistrzostwie Polski. Humory w Wielkopolsce popsuła klęska z Karabachem, fatalny start sezonu w Ekstraklasie, a w przypadku kibiców także sytuacja kadrowa drużyny. Fani wzięli więc sprawy w swoje ręce i w popularnym serwisie wystawili... ofertę pracy dla środkowego obrońcy. Zaznaczyli, że wszystko to jest efektem "braku odpowiedniej liczby wzmocnień". Lech Poznań. Kibice "Kolejorza" szukają nowego obrońcy w sieci. Kuriozalne ogłoszenie! Jak czytamy, obrońca jest "potrzebny od zaraz. Byleby tylko kwota odstępnego nie była byt wysoka. Preferowany wolny kontrakt lub wypożyczenie". Dostanie angażu nie będzie jednak łatwe, bowiem przed kandydatem na nowego zawodnika "Kolejorza" postawiono restrykcyjne wymagania: Zdrowie lepsze niż u Thomasa Rogne,Doświadczenie większe niż u Maksymiliana PingotaNazwisko bardziej medialne niż Tomasza DejewskiegoBardziej sportowy tryb życia niż u Nicki Bille NielsenaPolski paszportZnajomość języka angielskiego W zamian oferowane jest: konkurencyjne wynagrodzenie, gra dla aktualnego wciąż mistrza Polski, kapitalna atmosfera na trybunach, walka o życie w każdym meczu oraz zagraniczne wycieczki po obrzeżach Europy. Trzeba docenić kibiców Lecha za pomysłowość, nutkę fantazji i troskę o dobro klubu. Sytuacja w obronie "Kolejorza" nie jest bowiem kolorowa, tak samo zresztą jak w tabeli Ekstraklasy. Jeśli jednak piłkarze mistrza Polski wykażą się taką inwencją twórczą, jak ich fani, o losy tej drużyny nie trzeba będzie się martwić.