Informacje na ten temat podaje Janekx89. Jak już wiadomo, nowym trenerem Lecha będzie Holender John van den Brom - trener o sporym dorobku, który prowadził m.in. Andrlecht, RC Genk, FC Utrecht czy AZ Alkmaar. Poza Beneluxem jednak pracował tylko w Arabii Saudyjskiej, bez sukcesów. Teraz były piłkarz Ajaxu Amsterdam ma rozpocząć pracę w Lechu Poznań, a mieć to miejsce od poniedziałku. Przyjście Holendra będzie miało także konsekwencje dla sztabu szkoleniowego Lecha. Właściciel klubu Piotr Rutkowski podkreślał, że chciałby, aby obecny sztab został zachowany w jak największym stopniu, ale jasne stało się, że w całości utrzymać się do nie da. Nowy trener ma w zasadzie zawsze własnych współpracowników, co jest zrozumiałe. Chociaż Lech postanowił, że przygotowania zespołu do sezonu rozpocznie Rafał Janas, do niedawna asystent Macieja Skorży, to jednak od razu zaznaczał, że szuka trenera na stałe, który ma doświadczenie w grze w pucharach i będzie potrafił połączyć grę w lidze z występami Kolejorza w pucharach. Lech Poznań szybko zaczyna rywalizację Te rozpoczną się już 5 lipca meczem z Karabachem Agdam, niezwykle wymagająca ekipą z Azerbejdżanu. Stąd zapewne przyspieszenie pracy Johna van den Broma, który obejmie drużynę szybciej niż zakładano. I ze swoimi współpracownikami. Nie wiemy, kto będzie pierwszym asystentem Holendra. Najczęściej bywał nim dotąd Dennis Haar - współpracował on z Johnem van der Bromem w RC Genk, FC Utrecht czy AZ Alkmaar. Odchodzi zatem Rafał Janas, a wraz z nim Wojciech Makowski. Do zespołu dołączony zostanie Hubert Wędzonka, który dotąd pracował z grupami młodzieżowymi Lecha.