Sebastian Staszewski, Interia: - We wtorek otrzymał pan świetną wiadomość: Mikael Ishak przedłużył kontrakt z Lechem Poznań do czerwca 2025 roku. Jak pan na to zareagował? John van den Brom: - To był news dnia! Bardzo ważna informacja. Mika to nasz najlepszy strzelec w ostatnich latach i jego pozostanie na Bułgarskiej to naprawdę duża sprawa. Jeszcze kilka dni temu wszyscy myśleliśmy, że po zakończeniu sezonu opuści klub, a teraz kibice dostali miłą niespodziankę. Jako trener mogę powiedzieć tylko tyle, że jestem szczęśliwy. Bo Ishak to nie tylko nasz czołowy strzelec, ale także kapitan i lider drużyny. Miał pan wiedzę o bieżącym stanie negocjacji? Fakt osiągnięcia porozumienia z Ishakiem został utrzymany w tajemnicy do ostatniej chwili. - Tak, byłem o tym informowany na bieżąco. Z tego, co wiem, finał rozmów miał miejsce w poniedziałek w nocy. I właśnie wtedy dowiedziałem się, że jest porozumienie. Ogłoszenie tej informacji nie było więc dla mnie zaskoczeniem, chociaż kiedy obserwowałem podpisywanie kontraktu, czułem zadowolenie. Myślę, że przedłużenie kontraktu Ishaka to ważna informacja nie tylko dla piłkarzy, ale także kibiców naszego klubu. Istotne będzie także to, że Ishak nie będzie już myślał o swojej przyszłości i skupi się tylko na tym, co jest tu i teraz? - Zgadza się. W innym wypadku zimą musiałby rozważać inne opcje, jego głowa byłaby gdzieś indziej. A tak wie już co go czeka. Dużo o tym rozmawialiśmy i wiedzieliśmy, że trzeba dać mu możliwość skoncentrowania się tylko na grze w piłkę. Podobnie było w przypadku Niki Kwekweskiriego czy Antonio Milicia, którzy także przedłużyli swoje umowy. Spotykamy się na otwarciu nowej akademii Lecha we Wronkach. Jak pan ocenia warunki jakie będą mieli do trenowania juniorzy Kolejorza? - We wtorek zostało ogłoszone przedłużenie kontraktu Miki, ale to był ważny dzień dla całego klubu, bo akademia to coś szalenie istotnego. Byłem tu wcześniej, chociaż nie zaglądałem do środka, bo nie było takiej możliwości. A gdy już zajrzałem, byłem pod olbrzymim wrażeniem. Teraz młodzi zawodnicy Lecha będą mogli wejść na jeszcze wyższy poziom. We Wronkach rozmawiał Sebastian Staszewski, Interia