Zespół z Bytomia mógł z Poznania wywieźć co najmniej punkt - w drugiej połowie mistrzów Polski dwukrotnie przed utratą gola ratowała poprzeczka. W pierwszej części bytomianie grali za to mocno wystraszeni, właściwie skupiali się tylko na obronie i przegrywali rywalizację w środkowej strefie boiska. - Mieliśmy wtedy trochę problemów, zwłaszcza ze Stiliciem i Peszką. Wymieniali się pozycjami i każdy z nich podchodził pod stoperów. Nasi dwaj środkowi pomocnicy odpuszczali wtedy krycie, no i w pewnym momencie Stilić wychodził za ich plecy i zostawał sam. Wtedy mógł zacząć akcję. W drugiej połowie rozwiązaliśmy ten problem i wtedy my zaczęliśmy grać. Lech miał już problemy ze stwarzaniem sytuacji, a nam się udało wyrównać siły w środku pola - tłumaczył Urban. Pytany o koszmarną grę Lecha trener Polonii ripostował. - A możemy doceńmy grę Polonii. Dziś my zagraliśmy dobrze, stąd problemy Lecha ze stwarzaniem sytuacji. Kto wie co by się stało, gdyby nie prezent z naszej strony na początku meczu. Choć może ta bramka uspokoiła rywali, że zwycięstwo przyjdzie im łatwo? Na pewno nie wyobrażali sobie, że stracą punkty w meczu z Polonią Bytom - opowiadał były piłkarz Osasuny. W Polonii nie wystąpił Tomasz Mikołajczak, który do Bytomia jest wypożyczony z Lecha. Zabraniała mu występu specjalna klauzula znajdująca się w umowie między klubami. - Strasznie się go baliście, co? - pytał Urban szeroko się przy tym uśmiechając. - A grałby dzisiaj. Zwykle zawodnicy wypożyczeni strzelają bramki swoim klubom - dodał. Urban po raz kolejny spotkał się z Josa Marią Bakero - Hiszpanem, który teraz jest trenerem Lecha. Przed spotkaniem obaj chwilę porozmawiali. W meczach o stawkę Bakero nigdy nie przegrał z kolegą z boiska - jako zawodnik i jako trener. Tradycja została więc podtrzymana. - Nigdy nie byliśmy wielkimi przyjaciółki, nie chodziliśmy na piwo. Znaliśmy się z boiska, bo przeciwko sobie graliśmy w lidze, a później w rozgrywkach oldbojów, bo takie są w Hiszpanii. Gdy trafił do Warszawy to opowiedziałem mu o naszej lidze, ale później musiał sobie już sam radzić - stwierdził Urban, który wie, że Bakero czeka spore wyzwanie w Lechu. - Przeszedł już egzamin w trudnym klubie, jaki jest Polonia Warszawa i sam jest świadom, że znalazł się w dobrym klubie, który ma duże wymagania. Wszystko będzie zależało już tylko od niego - przyznał szkoleniowiec Polonii Bytom. Lechowi pogratulował wygranej. - Lech jest w takiej sytuacji, że trudno skoncentrować się piłkarzom na sto procent w każdym spotkaniu. Dziś swoje zrobili, wyszli z meczu obronną ręką. Zdobyli trzy punkty, a tak naprawdę tylko to się liczy - zakończył Jan Urban. Ekstraklasa - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę!