Na ten ciekawy fakt zwrócił uwagę red. Wojciech Frączek, specjalizujący się w historii piłki nożnej i statystykach piłkarskich. Polskie kluby w europejskich pucharach odnosiły wiele sukcesów - Legia Warszawa i Widzew Łódź były w półfinale rozgrywek, Wisła Kraków, Ruch Chorzów, Śląsk Wrocław czy Stal Mielec dochodziły do ćwierćfinału, ale żaden z nich nie zdołał przejść w nowym roku dwóch rund. Dokonał tego tylko Górnik Zabrze w 1970 roku. A był to wtedy wyczyn nie lada, jako że Górnik Zabrze w 1970 roku jako jedyny polski klub w dziejach doszedł do finału europejskich rozgrywek. Zmierzył się w nim z Manchesterem City, a wcześniej w półfinale przeszedł AS Roma, natomiast w ćwierćfinale - bułgarski zespół Lewski Sofia. Oba te mecze odbyły się wiosną 1970 roku. Legia Warszawa w swym zakończonym półfinałem starcie w 1970 roku przeszła wiosną tylko jednego rywala - Galatasaray Stambuł. To był ćwierćfinał, a w półfinale lepszy był Feyenoord Rotterdam. W 1991 roku z kolei legioniści ograli wiosną Sampdorię Genua i to był właśnie ten ostatni dotąd przypadek, w którym polski klub poradził sobie w nowym roku - dopiero Lech Poznań w starciu z norweskim FK Bodø/Glimt wyrównał to osiągnięcie po 32 latach. Natomiast Legia drugiego rywala już wtedy nie wyeliminowała - Manchester United okazał się lepszy. Także Widzew Łódź wiosną 1983 roku ograł Liverpool FC i chociaż doszedł do półfinału, to był to jedyny rywal wiosenny, z którym sobie poradził. Lech Poznań przed historyczną szansą Przed Lechem Poznań otwiera się zatem szansa iście historyczna, aby dorównać osiągnięciu jedynemu w dziejach polskiego futbolu i znamionującego Górnika Zabrze, który doszedł aż do finału. Lech Poznań zagra z Djurgaardens IF w czwartek o godz. 21 na stadionie przy Bułgarskiej. Transmisja w Viaplay i TVP Sport.