Tymoteusz Puchacz formalnie będzie zawodnikiem Lecha Poznań podczas finałów Mistrzostw Europy, więc poznański klub dostanie za jego pobyt na zgrupowaniu i turnieju rekompensatę finansową. Zawodnik jednak już podpisał kontrakt z nowym klubem - Unionem Berlin, więc i on Kolejorza pożegnał, jak każdy z pozostałych wychowanków.Pozostali wychowankowie poznańskiego klubu reprezentują już inne barwy. W zestawieniu opublikowanym przez CIES Football Observatory klub z Poznania zajmuje bardzo wysoką pozycję wśród tych, którzy na Euro 2020 dostarczyli najwięcej wychowanków, niekoniecznie reprezentantów swoich klubów. W wypadku Lecha to ośmiu piłkarzy, a zatem: Tymoteusz Puchacz, Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Dawid Kownacki, Karol Linetty, Jakub Moder, Bartosz Bereszyński i Kamil Jóźwiak, a należałoby jeszcze dopisać Łukasza Fabiańskiego, który do Kolejorza trafił w 2005 roku jako 20-latek z Mieszka Gniezno i rozegrał w jego barwach mecz z Arką Gdynia w Pucharze Polski. Lech Poznań w europejskiej czołówce Wyżej od Lecha w klasyfikacji znalazły się: Ajax Amsterdam z 14 wychowankami, Dynamo Kijów z 11 piłkarzami, a także Dinamo Zagrzeb i Rabotnicki Skopje z 9, co pokazuje, że reprezentacje stoją na zawodnikach tych klubów. W wypadku Ajaxu Amsterdam mówimy jednak o pięciu zawodnikach Holandii reprezentujących jego barwy na Euro 2020 - to Maarten Stekelenburg, Davy Klaassen, Ryan Gravenberch, Daley Blind i Jurriën Timber. Dynamo Kijów wysłało do reprezentacji Ukrainy aż 11 swoich piłkarzy, Dinamo Zagrzeb - pięciu i tylko Rabotnicki Skopje ma jednego zawodnika. To bramkarz Risto Jankov. Dla kibiców Kolejorza informacja o tym, że tak wielu wychowanków Lecha tworzy reprezentację Polski niekoniecznie musi być budująca. Dla samego Lecha niewiele z tego wynika. Od sześciu lat nie odniósł on jakiegokolwiek sukcesu w polskich rozgrywkach. x