O przyspieszeniu rozmów poinformował "Głos Wielkopolski", zdaniem którego nierealna dotąd wizja przyjścia Dawida Kownackiego do Lecha Poznań teraz ma rację bytu. O tym, że Lech by go chciał z powrotem wiadomo od wielu miesięcy, ale teraz rozmowy przyspieszyły, a sam zawodnik wyraża chęć powrotu i odbudowania formy w swym dawnym klubie. CZYTAJ TAKŻE: Dawid Kownacki wraca do treningów po ciężkiej kontuzji Dawid Kownacki opuścił Lecha Poznań w 2017 roku, kiedy był uznawany za jeden z większych talentów wywodzących się z Akademii Lecha. Trafił do Sampdorii Genua, potem został zawodnikiem Fortuny Düsseldorf, której barwy reprezentuje od 2019 roku - najpierw na wypożyczeniu z Sampdorii, a następnie na zasadzie transferu definitywnego. W tym sezonie w drugiej Bundeslidze zawodnik rozegrał tylko siedem spotkań. Jesienią leczył kontuzję zerwanie więzadła i 15 stycznia meczem z Werderem Brema wrócił na boisko. Na razie na końcówki spotkań. Stąd pomysł, by Dawid Kownacki mógł odbudować swą formę w Polsce, w Lechu Poznań. Takie pomysły były już w poprzednim roku, gdy trener Maciej Skorża najpierw żartem, a następnie już serio wspominał o tym, że nagabuje zawodnika do powrotu. Dawid Kownacki to jeden z tych piłkarzy, których Maciej Skorża pamięta z Lecha z 2015 roku. Lech Poznań szuka napastnika. Ma wrócić Dawid Kownacki Lech teraz ma problemy z napastnikami - Mikael Ishak dopiero w sparingu z Herthą Berlin wrócił do gry, Artur Sobiech dochodzi do formy po chorobie, a Norbert Pacławski jest jeszcze za młody na uniesienie odpowiedzialności gry w pierwszym składzie. Dawid Kownacki jest gotów wrócić, Fortuna Düsseldorf może się zgodzi, ale pod warunkiem, że znajdzie kogoś w jego miejsce. Drugi warunek jest taki, że Lech wzmocni się na środku obrony graczem polskiej narodowości, bowiem na więcej obcokrajowców brakuje mu już miejsca. A środkowy obrońca to priorytet transferowy, bardziej niż napastnik. CZYTAJ TAKŻE: Trener Lecha Poznań przyznaje, że namawiał Dawida Kownackiego na powrót