Lech Poznań stawia to jako jeden z priorytetów. Wiosną 2022 roku walczy o mistrzostwo Polski, ale niezależnie od tego, czy uda mu się je wywalczyć, czy nie, jesienią chce się dobrze zaprezentować w europejskich pucharach. Mieć taką kadrę, aby gra co trzy dni wreszcie przestała demolować zespoły z Polski uczestniczące w takich rozgrywkach. Odcisnęła ona piętno na Lechu Poznań w 2020 roku, kiedy wpadł w kryzys i nie potrafił połączyć ligi z grą w Lidze Europy. W problemy wpadła także Legia Warszawa trenera Czesława Michniewicza, który w rozmowie w "Hejt Parku" mówił o tym, że przyczyną kryzysu i nieudanego połączenia rozgrywek Ekstraklasy i Ligi Europy w wypadku warszawian były kłopoty kadrowe oraz niewystarczająca kadra. Jako przykład na rozwiązanie tej bolączki polskich klubów wskazał obecnego Lecha Poznań trenera Macieja Skorży. - Lech ma Mikaela Ishaka, ma Artura Sobiecha, a jeszcze sprowadza Dawida Kownackiego - zauważył trener Michniewicz, który Lecha Poznań prowadził na początku kariery, w latach 2003-2006. - To pokazuje, że buduje kadrę z myślą o pucharach jesienią. On jest do tego gotowy. Dla Lecha kontuzja gracza w środku pola nie jest problemem.CZYTAJ TAKŻE: Czesław Michniewicz - tutaj ludzie bili mu brawo na stojąco Po rozgrywkach 2021 roku poznański Lech prowadzi w tabeli z przewagą czterech punktów nad Pogonią Szczecin oraz sześciu nad Rakowem Częstochowa i Radomiakiem Radom.