Piłkarz został znaleziony przez sąsiadów w czwartek we wczesnych godzinach porannych w swoim apartamencie w północnym Sztokholmie. "Turina miał małą wrodzoną wadę serca, wiedzieliśmy o niej, nie przeszkadzała mu jednak w profesjonalnym uprawianiu sportu. Wszystkie badania kardiologiczne wykazywały, że jest zdrowy" - powiedział na łamach skandynawskich mediów polski lekarz AIK Solna Karol Żyto. Turina był wychowankiem Dinama Zagrzeb, a później grał w kilku innych mniej znanych chorwackich klubach. W 2007 roku wyjechał do Grecji, gdzie grał w Skodzie Xanthi. W sezonie 2008/09 wystąpił w 12 spotkaniach polskiej ekstraklasy w barwach Lecha Poznań, zdobył z nim krajowy puchar. Później na krótko wrócił do Dinama, a w 2010 roku trafił do AIK. Niedawno przedłużył kontrakt do 2016 roku. "Oczywiście, że jestem bardzo szczęśliwy. Zawsze mówiłem, że chcę mieszkać tam, gdzie życzy sobie tego moja rodzina, a żona pragnie być w Sztokholmie" - mówił w jednym z ostatnich wywiadów. Miał żonę Senkę, która spodziewała się dziecka, oraz roczne córki bliźniaczki.