Relacjonująca czwartkowy pojedynek telewizja SIC wskazała, że Lech zagrał "bez wiary w swoje zwycięstwo". Odnotowała, że goście z Poznania stworzyli niewielkie zagrożenie pod bramką gospodarzy. "Przez zdecydowaną większość spotkania Benfica kontrolowała grę na połowie Lecha Poznań, któremu w tym spotkaniu zabrakło agresywności, a także przekonania, że można pokonać gospodarzy" - ocenili komentatorzy spotkania na Estadio da Luz. Także Radio Renascenca wskazuje, że Benfica zdobyła prowadzenie stosunkowo niskim nakładem sił. Wskazuje, że ekipa z Poznania wystąpiła w zdecydowanie słabszym składzie w porównaniu do swojej optymalnej "jedenastki". "Kluczowy, a zarazem widoczny był brak w wyjściowym składzie tercetu Jakub Moder - Daniel Ramirez - Pedro Tiba. Jakość gry tej trójki robi wyraźną różnicę w postawie polskiej drużyny" - ocenili komentatorzy stołecznej rozgłośni. Również radio Antena1 wskazuje, że w zespole Dariusza Żurawia zabrakło od pierwszych minut najlepszego strzelca "Kolejorza" Ishaka. Występ gości określiło jako "mało przekonywujący" jak na ekipę, która aby liczyć na awans przybyła do Lizbony po wygraną. <a href="https://sport.interia.pl/" target="_blank">Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl Kliknij!</a>