- Przed podpisaniem kontraktu uzgodniliśmy, czego od nich oczekujemy, a ponieważ ich występy nie wyglądały tak, jak ustaliliśmy pod względem częstotliwości i poziomu, to skorzystaliśmy z możliwości rozwiązania umowy - powiedział dyrektor sportowy Korony Kielce. 29-letni Szekely był zawodnikiem kieleckiego klubu od sierpnia. Wcześniej grał m.in. Steaule Bukareszt i Wołdze Niżny Nowogród. W rundzie jesiennej ekstraklasy w barwach Korony zagrał w ośmiu meczach, a rundę zakończył z jedną bramką na koncie. Jego kontrakt obowiązywał do końca sezonu. W składzie Korony wiosną zabraknie także Saito, który podpisał kontrakt na początku listopada. - Nie potwierdził swoich umiejętności. Liczyliśmy, że wystąpi w pierwszym składzie, jednak jego występy w Młodej Ekstraklasie nie potwierdziły pokładanych w nim nadziei. Skorzystaliśmy więc z możliwości wcześniejszego rozwiązania kontraktu - wyjaśnił Niebudek. 26-letni Japończyk nie zdołał zadebiutować w polskiej ekstraklasie. Wcześniej grał w Singapurze. Dyrektor też poinformował, że Korona szuka wzmocnień w kraju, ale przede wszystkim w niższych klasach rozgrywkowych. Kielczanie z 16 punktami zakończyli rundę jesienną na 13. miejscu w tabeli ekstraklasy. Odnieśli cztery zwycięstwa, cztery mecze zremisowali, a siedmiokrotnie schodzili z boiska bez punktów.