Szkoleniowiec kieleckiej drużyny ma powody do zadowolenia. Korona jest chwalona nie tylko za wyniki, ale przede wszystkim za efektowną grę i walkę przez całe 90 minut. Zespół po strzeleniu bramki, jak twierdzą kieleccy kibice, nie zadawala się skromnym prowadzeniem, tylko dąży do zdobycia kolejnych goli. - To cechy, które w dużej mierze cechują także moją osobowość - podkreślił szkoleniowiec. - Cieszę się, że udało mi się to przenieść na drużynę. Zawsze chciałem budować i prowadzić takie zespoły. To udawało mi się w pierwszej lidze, teraz udaje się w Kielcach. Dobrze, że zespół chce tak grać i co ważne, dobrze czuje się w tej grze. Ma też potencjał, aby tak grać - powiedział z przekonaniem Bartoszek. Korona pod wodzą nowego trenera gra niezwykle ofensywny i widowiskowy futbol. Nawet sami piłkarze po pierwszych treningach z Bartoszkiem zgodnie twierdzili, że nigdy nie preferowali tak odważniej gry. - Wiem, że jest diametralna różnica w sposobie gry drużyny. Przychodząc tu wiedziałem jak Korona gra, ale wiedziałem też jak ja chcę, aby zespół grał. Dobrze, że tą drogą idziemy. Myślę, że efekty tego widać na boisku - stwierdził trener Korony. Kielecki zespół pod wodzą Bartoszka przegrał dwa wyjazdowe spotkania z Piastem Gliwice i Lechem Poznań, ale nawet po nich trener chwalił swoich podopiecznych. - W Poznaniu, mimo porażki, rozegraliśmy naprawdę dobre spotkanie. Ten mecz pokazał, że stać nas na podjęcie równorzędnej walki, nawet z tak silnym rywalem jak Lech. Uważam, że tym meczem, co prawda przegranym, zrobiliśmy duży krok do przodu - chwalił swój zespół szkoleniowiec. Kiedy Bartoszek przychodził do Kielc z pierwszoligowej Chojniczanki, wielu dziwiło się, że przyjął ofertę klubu, który skazany jest na wieczną walkę o utrzymanie w Lotto Ekstraklasie. - To nie pierwsze tego typu wyzwanie w moim życiu - zapewnił szkoleniowiec. - Kiedy obejmowałem Chojniczankę, też wchodziłem na bardzo trudny teren. Musiałem zespół utrzymać przed spadkiem, a po ośmiu miesiącach praktycznie ten sam zespół znalazł się na czele pierwszej ligi. Lubię trudne wyzwania - powiedział z pewnością w głosie Bartoszek. - Ale skupiam się przede wszystkim na pracy. Chcę, aby zespół jak najlepiej prezentował się w każdym spotkaniu. Równie istotne jest to, aby moje wymagania i wskazówki były czytelne dla zawodników - zakończył trener Korony. Po 20 kolejkach Lotto Ekstraklasy Korona z dorobkiem 26 punktów zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli. Przygotowania do rundy wiosennej drużyna rozpocznie 9 stycznia.Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Lotto Ekstraklasy