W środę na twitterze pojawiła się informacja, że Maciej Gostomski podpisał z Cracovią kontrakt, który będzie obowiązywał od 1 lipca 2018 r. Według jej autora, golkiper "żółto-czerwonych" nie poinformował o tym fakcie włodarzy Korony, w której ma ważną jeszcze półroczną umowę. W czwartek prezes Korony Krzysztof Zając potwierdził tę informację. - Fajnie, że klub dowiaduje się o tym ze strony internetowej, nie od zawodnika czy menedżera. Przyjęliśmy to do wiadomości, że Maciej Gostomski ma nowy klub. Potwierdził mi to w dzisiejszej rozmowie telefonicznej - przekazał. - Świat się nie zawala, ale szkoda, że nie powiadomił nas osobiście, trenera i mnie, bo właściwie ma nam dużo do zawdzięczenia. Wyciągnęliśmy go z pierwszoligowej Chojniczanki, gdzie był zawodnikiem rezerwowym, dziś jest zawodnikiem ligowym. Trudno, takie są realia. Nie zgadzamy się z tym, ale musimy to akceptować - zaznaczył Zając. Dodał, że klub rozważa rozwiązanie kontraktu z piłkarzem. - Zawodnik Gostomski jeśli chce, to od razu może iść do Cracovii jeszcze teraz, przed rozpoczęciem sezonu - przekazał prezes Korony. Zając podkreślił, że trwają poszukiwania nowych piłkarzy. - My wiemy kto przyjdzie do Korony, wiemy jak Korona będzie wzmocniona - dodał. Zaznaczył, że "Korona będzie silniejsza w tym półroczu", niż w ostatnich sześciu miesiącach. Do Kielc Gostomski trafił w połowie 2016 r., kiedy wygasł mu kontrakt ze szkockim Glasgow FC. Wiosną ubiegłego roku piłkarz trafił na półroczne wypożyczenie do pierwszoligowej Chojniczanki. Na początku tego sezonu powrócił do Kielc, gdzie po kilku kolejkach ligowych wywalczył sobie podstawowe miejsce w bramce Korony. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Lotto Ekstraklasy Piotr Grabski