Bartoszek na przygotowanie zespołu do meczu z Zagłębiem Lubin miał niespełna dwa tygodnie. Mimo tak krótkiego czasu na poznanie drużyny, efekty wspólnej pracy przeszły najśmielsze oczekiwania kieleckich kibiców. Wielu z nich wychodząc ze stadionu zgodnie twierdziło, że tak grającej Korony dawno nie widzieli. Sam trener podchodzi bardzo spokojnie do całego zamieszania wokół swojej osoby i pochwał pod adresem zespołu za postawę w meczu z Zagłębiem. "Nie jestem żadnym cudotwórcą" - powiedział skromnie. "Jestem zwykłym człowiekiem. Po prostu piłkarze bardzo szybko przyswoili sobie styl gry, który ja preferuję" - dodał. Korona w meczu z zespołem z Lubina zagrała bardzo ofensywnie, co było zaskoczeniem nawet dla samych piłkarzy. "Nie spodziewałem się i tak naprawdę chyba nikt się tego nie spodziewał. Okazało się, że ten styl bardzo nam odpowiada. Trener odbudował nas psychiczne. Pokazał, że możemy dominować na boisku" - potwierdził obrońca Korony Rafał Grzelak. "Jestem tutaj już cztery lata i nigdy nie graliśmy tak ofensywnej piłki" - dodał pomocnik Vanja Marković. "Nawet jak straciliśmy bramkę, umieliśmy zareagować w odpowiedni sposób. Nie cofnęliśmy się, tylko dalej graliśmy swoje" - mówił z zadowoleniem serbski piłkarz. Po kilku ostatnich ligowych spotkaniach było sporo zastrzeżeń do przygotowania motorycznego kieleckich piłkarzy. W meczu Zagłębiem cały zespół grał na wysokich obrotach przez pełne 90 minut. Dlaczego tak to nie wyglądało w poprzednich spotkaniach? "Ciężko powiedzieć, czy to sprawa motoryki, czy bardziej psychiki. Cieszy jednak, że mamy z czego "depnąć". Mimo gry wysokim pressingiem mamy siły na cały mecz. To dobrze, bo musimy być w pewnym sensie gladiatorami, przygotowanymi na 90 minut pełnego wysiłku" - mówił zadowolony Rafał Grzelak. Wszystko wskazuje, że trener Bartoszek dosyć szybko znalazł wspólny język z zespołem. Piłkarze Korony, którzy wygrali dwa ostatnie spotkania, chcą kontynuować zwycięską passę. W meczu 17. kolejki Ekstraklasy drużyna ze stolicy regionu świętokrzyskiego podejmie w sobotę na własnym boisku Pogoń Szczecin. Początek spotkania o godz. 15.30. Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy Ranking Ekstraklasy - kliknij!