Rozgrywki ekstraklasy Korona rozpoczęła od wyjazdowego zwycięstwa nad Rakowem, ale w czterech kolejnych spotkaniach kielczanie zdobyli zaledwie jeden punkt. W ostatniej kolejce po bardzo słabej grze przegrała u siebie z Pogonią Szczecin 0-1. "Do piętnastej minuty nasza gra wyglądała tak, jak sobie to założyliśmy, ale po straconej bramce przestaliśmy grać w piłkę. W drugiej połowie u moich zawodników zabrakło mi agresywności i tej woli strzelenia bramki, dlatego ten mecz tak wyglądał" - mówił o spotkaniu z Pogonią trener Gino Lettieri, który po meczu rozmawiał z niemieckim właścicielami klubu, którzy oglądali ten pojedynek z trybun. "To była krótka rozmowa. Oczywiście nie byli zadowoleni z tego jak zaprezentowała się Korona w tym meczu, ale nikt z nas nie może być zadowolony po takim spotkaniu"- przyznał szkoleniowiec. Zaznaczył, że jeśli jego zespół chce przywieźć z Zabrza punkty, musi zagrać na Śląsku zdecydowanie lepiej. "To musi lepiej wyglądać. Jeśli zagramy w niedzielę, tak jak w drugiej połowie z Pogonią, to nie zdobędziemy nawet jednego punktu" - nie ukrywał trener Korony, który odniósł się też do przygotowania fizycznego zespołu do sezonu. "Gdybyśmy byli źle przygotowani, to przegrywalibyśmy spotkania po trzy, cztery do zera. Wydaje mi się, że problem tutaj leży w kwestii mentalnej. Podczas tegorocznych przygotowań położyliśmy na motorykę mniejszy nacisk, niż w dwóch poprzednich latach. W momencie, kiedy postawiliśmy na elementy piłkarskie, sprawy taktyki, to piłkarze chyba pomyśleli, że teraz mogą biegać mniej, bo wszystko nadrobią jakością piłkarską. Ale to za mało, aby wygrywać spotkania" - zaznaczył włoski trener. "Musimy zwłaszcza poprawić grę w ofensywie, bo za mało stwarzamy sobie sytuacji do zdobycia bramek. Przede wszystkim musimy też być drużyną, bo wydaje mi się, że tego w tej chwili brakuje. W defensywie prezentujemy się dobrze, ale gdy przekroczymy połowę boiska to już jest zdecydowanie słabiej" - podkreślił Cebula. Wszyscy w kieleckim obozie zdają sobie sprawę, że o punkty w Zabrzu będzie bardzo trudno, choć Górnik dobre spotkania w tym sezonie przeplata ze słabymi. "Obserwowałem dwa razy zabrzański zespół. Z Rakowem zagrali moim zdaniem słabo, ale wygrali. W starciu z Jagiellonią zaprezentowali się zdecydowanie lepiej, ale przegrali to spotkanie. To tylko pokazuje jak nieobliczalna jest polska ekstraklasa" - powiedział Lettieri. "Na pewno czeka nas trudna przeprawa, zawsze z Górnikiem ciężko nam się grało. Jeśli stworzymy sobie jakieś sytuacje, to musimy je wykorzystać i wreszcie zagrać dwie równe połowy. Bo do tej pory dobrze wchodziliśmy w mecz, ale w drugich 45 minutach wszystko wyglądało gorzej. To musimy poprawić" - dodał pomocnik drużyny z Kielc. Po czterech kolejkach wyżej w tabeli są zabrzanie, którzy z siedmioma zdobytymi punktami zajmują dziewiąte miejsce. Korona plasuje się cztery lokaty niżej i ma na koncie tylko cztery zdobyte punkty. Niedzielny mecz rozpocznie się w Zabrzu o godz. 15. Autor: Janusz Majewski Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy