1 lipca Wydział Dyscypliny PZPN podjął decyzję o degradacji kieleckiej drużyny o jedną klasę rozgrywkową oraz ukarał ją siedmioma punktami ujemnymi na starcie nowego sezonu oraz grzywną w wysokości 70 tysięcy złotych. - Choć to trochę dziwne, ale uzasadnienie wyroku Wydziału Dyscypliny otrzymaliśmy już w PZPN 1 lipca, tuż po ogłoszeniu decyzji. 14-dniowy termin na złożenie odwołania mija 15 lipca, ale prawdopodobnie dzień wcześniej, w najbliższy poniedziałek, złożymy odwołanie - poinformował prezes Korony Adam Żak. - Nie wiem kiedy Związkowy Trybunał Piłkarski je rozpatrzy, ale oczywiście im szybciej, tym lepiej - dodał Żak, nie chcąc spekulować jednak na temat szans zmiany decyzji WD PZPN przez organ odwoławczy. - Podniesiemy w odwołaniu istotne argumenty, których Wydział Dyscypliny nie chciał, bądź nie mógł wziąć pod uwagę. Nie chcę jednak wdawać się w spekulacje, czy nasze odwołanie ma szansę powodzenie. Czekać będziemy na decyzję, choć powiedzenie, że czekać ze spokojem, w naszej sytuacji byłoby nadużyciem - podkreślił. Jak dodał, jeśli decyzja ZTP będzie niekorzystna dla Korony, klub złoży odwołanie do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu przy PKOl. "Jeśli prawo daje nam taką możliwość, to grzechem byłoby z niej nie skorzystać" - zaznaczył. Prezes Korony przyznał, że po decyzji WD PZPN atmosfera w klubie "nieco siadła". - Wiadomo, że nie są to miłe wydarzenia. Trenerzy jednak twierdzą, że po pierwszym szoku, piłkarze są już zmobilizowani i sumiennie pracują. Jesteśmy gotowi, by zagrać w ekstraklasie, choć nie zależy to od nas - stwierdził Żak. Pierwsze posiedzenie Związkowego Trybunału Piłkarskiego PZPN po złożeniu odwołania przez kielecki klub jest przewidziane na 18 lipca. - Do dziś odwołanie Korony do nas nie trafiło. Jeśli zgodnie z zapowiedzią prezesa, kielczanie złożą je w poniedziałek, to jest możliwość, że porządek najbliższego posiedzenia zostanie rozszerzony i 18 lipca zajmiemy się sprawą Korony - poinformował wiceprzewodniczący ZTP Włodzimierz Głowacki. Śledztwo dotyczące korupcji w polskim futbolu toczy się od maja 2005 r. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty ponad 120 osobom, w tym działaczom sportowym, sędziom, trenerom, obserwatorom PZPN, m.in. dwóm członkom zarządu PZPN Witowi Ż. i Kazimierzowi F. Wcześniej WD PZPN zdegradował do niższych klas rozgrywkowych Arkę Gdynia, Górnika Łęczna, Górnika Polkowice, KSZO Ostrowiec Św., Zagłębie Sosnowiec, Widzew Łódź i KGHM Zagłębie Lubin.