Zagłębie Lubin w trakcie letniego okienka jest jednym z najbardziej aktywnych klubów na rynku. Do drużyny trenera Piotra Stokowca dołączyli między innymi Jarosław Jach, Tomasz Makowski, Damjan Bohar, Tornike Gaprindaszwi czy Marko Poletanović. Czy w najbliższych tygodniach w Lubinie będą jeszcze miały miejsce ruchy transferowe? Starzyński nie dla Widzewa Według informacji Interii Zagłębia nie opuści latem Filip Starzyński. Środkowy pomocnik, który na Dolnym Śląsku występuje od siedmiu lat, miał co prawda możliwość przejścia do Widzewa Łódź, ale beniaminek Ekstraklasy w telefonicznej rozmowie zaproponował Zagłębiu około 300 tys. zł. Jak słyszymy, obecnie nie ma żadnej możliwości, aby za tak niską kwotę 31-latek opuścił Lubin.Ustaliliśmy, że aby Zagłębie było skłonne do konkretnych rozmów, trzeba byłoby zapłacić trzykrotnie więcej. A na to z kolei nie stać Widzewa. Problemem byłaby także pensja Starzyńskiego, który w Lubinie ma najwyższy kontrakt i zarabia około 100 tys. złotych miesięcznie. Starzyński prawdopodobnie pozostanie więc w Zagłębiu, bo innych konkretnych ofert brakuje. Jednocześnie na gracza mocno liczy Stokowiec, który w Starzyńskim widzi lidera zespołu. Zagłębie sprowadzi napastnika? W Lubinie można usłyszeć, że klub latem może przeprowadzić jeszcze jeden transfer. Dyrektor sportowy Piotr Burlikowski poszukuje na rynku napastnika, który byłby wzmocnieniem i od razu mógłby wskoczyć do podstawowego składu drużyny. Transfer nie jest jednak przesądzony i jeżeli w ogóle się wydarzy - to raczej dopiero pod koniec okna. Wpływ na ewentualne pozyskanie snajpera ma możliwa sprzedaż Oliwiera Sławińskiego. 17-letni utalentowany napastnik jest na celowniku kilku klubów, które wysyłały do Lubina zapytania o cenę. Wśród nich są zespoły z Włoch, między innymi Parma Calcio. Gdyby więc młodego piłkarza udało się sprzedać za dobre pieniądze, Zagłębie pozyska środki na transfer. Sebastian Staszewski, Interia