Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji na żywo Relacja na żywo była też dostępna dla urządzeń mobilnych Zagłębie, które w sześciu spotkaniach poprzedzających ten mecz zdobyło tylko cztery punkty, czekało niezwykle trudne zadanie. Do Lubina przyjeżdżał bowiem lider tabeli. To właśnie piłkarze Jagiellonii zaczęli lepiej piątkowe spotkanie. Grali ofensywnie, a w ich poczynaniach widać było pomysł. W dodatku wcale nie przeszkadzał im brak kontuzjowanego Konstantina Wasiljewa. Kibice "Jagi" musieli przeżyć więc szok, kiedy ich ulubieńcy jako pierwsi stracili bramkę. W 15. minucie znienacka na czystej pozycji znalazł się Arkadiusz Woźniak i pewnym strzałem pokonał bramkarza rywali. Powtórki pokazały jednak, że w momencie podania był na ewidentnym spalonym i sędzia Paweł Raczkowski niesłusznie uznał bramkę. Był to pierwszy z dwóch rażących błędów arbitra w pierwszej odsłonie gry. Stracona bramka nie podłamała zawodników trenera Michała Probierza i już dwie minuty wyrównali. Uderzenie Fiodora Czernycha w fantastyczny sposób dobił Cillian Sheridan, czym potwierdził, że "Jaga" zimą sprowadziła snajpera z prawdziwego zdarzenia. Siedem minut przed przerwą Sheridan po raz drugi trafił do siatki. Tym razem pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Martina Polaczka na szarżującym Przemysławie Frankowskim. Karny należał się też "Miedziowym", gdy w ostatniej akcji pierwszej połowy Marian Kelemen zahaczył w polu karnym Łukasza Janoszkę. Tym razem gwizdek sędziego milczał, mimo że kontakt obu zawodników był wyraźny. Sfrustrowani zawodnicy gospodarzy doskoczyli do arbitra, lecz jedynym, co wskórali, była żółta kartka dla Aleksandara Todorovskiego. - To był ewidentny karny. Kelemen zdecydowanie zahaczył Janoszkę. Widziałem to doskonale - mówił w przerwie meczu Arkadiusz Woźniak dla telewizji Canal Plus. Błędna decyzja arbitra mocno poddenerwowała gospodarzy i po zmianie stron od razu rzucili się do ataku. Długimi fragmentami zamykali Jagiellonię na ich połowie, a goście ograniczali się jedynie do kontr. Dobra postawa lubinian szybko przyniosła wymierny efekt. Wprowadzony na boisko Martin Neszpor znalazł się oko w oko z bramkarzem i choć Kelemen zdołał sparować jego strzał, to przy dobitce Łukasza Piątka był już bezradny. Jagiellonia w pewnym momencie wyglądała na bardzo zmęczoną. Do głosu doszli gospodarze, a ich napór przyniósł skutek. Znakomitym dośrodkowaniem popisał się Starzyński, który z lewej strony dorzucił "na nos" Janoszce, a ten trafił na 3-2! Tak jak w pierwszej połowie, tak i w drugiej, Jagiellonia błyskawicznie odpowiedziała. Piotr Tomasik dorzucił z rzutu wolnego, a Guti przyblokował wychodzącego z bramki Polaczka, piłka spadła pod nogi Ivana Runje, a ten "na raty" wpakował ją do siatki. To nie był jednak koniec, bo Jagiellonia pokazała, że potrafi walczyć do ostatniego gwizdka. W doliczonym czasie gry rezerwowi - Arvydas Novikovas i Dmitro Chomczenowski, dwukrotnie zmusili Polaczka do dużego wysiłku. W drugiej sytuacji znakomicie zachował się Cillian Sheridan, który mógł strzelać i skompletować hat-tricka, ale zagrał dla zespołu - podał do Novikovasa, a ten skierował piłkę tuż przy słupku. Goście zdobyli niezwykle ważnego gola i po chwili Novikovas utonął w objęciach kolegów. Zwycięstwo Jagiellonii oznacza, że drużyna z Białegostoku, niezależnie od wyników na innych stadionach, do końca kolejki pozostanie liderem Lotto Ekstraklasy. WG, ŁS KGHM Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok 3-4 (1-2) Bramki: 1-0 Arkadiusz Woźniak (15.), 1-1 Cillian Sheridan (17.), 1-2 Cillian Sheridan (38.-karny), 2-2 Łukasz Piątek (62.), 3-2 Łukasz Janoszka (76.-głową), 3-3 Ivan Runje (78.), 3-4 Arvydas Novikovas (90.+2.). Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Filip Starzyński, Martin Polaczek, Aleksandar Todorovski. Jagiellonia Białystok: Guti. Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 5 182. KGHM Zagłębie Lubin: Martin Polacek - Aleksandar Todorovski, Lubomir Guldan, Dominik Jończy, Dorde Cotra - Krzysztof Janus (61. Martin Nespor), Łukasz Piątek, Jakub Tosik, Filip Starzyński (89. Adrian Rakowski), Łukasz Janoszka (85. Kamil Mazek ) - Arkadiusz Woźniak. Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Rafał Grzyb, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik - Przemysław Frankowski (83. Arvydas Novikovas), Taras Romanczuk, Jacek Góralski, Damian Szymański (65. Dmytro Chomczenowski), Fiodor Cernych - Cillian Sheridan. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz Ranking Ekstraklasy - kliknij!