Po zakończonym właśnie sezonie PKO BP Ekstraklasy w Zagłębiu Lubin rozpoczęły się kadrowe porządki. Kilku piłkarzy wkrótce opuści "Miedziowych", inni - jak Dawid Kurminowski, o czym informowaliśmy w poniedziałek - podpisali nowe kontrakty. Wciąż niepewna jest natomiast przyszłość bramkarza Sokratisa Dioudisa i pomocnika Filipa Starzyńskiego. Zagłębie chce zatrzymać bramkarza Kilka dni temu lubinianie ogłosili, że klub latem pożegna się z kilkoma piłkarzami. W tym gronie są: Jakub Świerczok, Mateusz Bartolewski, Jakub Żubrowski oraz Saša Živec. Według nieoficjalnych ustaleń Interii Sport działacze Zagłębia chcieliby natomiast, aby w klubie pozostał Dioudis. Grecki bramkarz trafił do klubu w styczniu z Panathinaikosu Ateny i w rundzie wiosennej rozegrał 14 spotkań. Jego umowa wygasa z końcem czerwca. Jak ustaliliśmy, szefowie "Miedziowych" przygotowali dla 30-latka dwuletni kontrakt, który już mu zaproponowali. Teraz decyzja należy do byłego gracza Arisu Saloniki i Club Brugge. Co dalej ze Starzyńskim? Wciąż niepewna jest przyszłość Starzyńskiego. 32-letni zawodnik ma najwyższy kontrakt w całym klubie i jedno jest pewne: na takich warunkach nowej umowy nie podpisze. Wciąż jednak nie jest wykluczone, że były reprezentant otrzyma ofertę nowego porozumienia. W tym momencie sprawa nie jest przesądzona, ale Zagłębie bardzo poważnie rozważa taką opcję. Jak słyszymy, kwestia ewentualnego pozostania Starzyńskiego, który przy Marii Skłodowskiej Curie występuje od 2016 roku, powinna rozstrzygnąć się w ciągu kilku tygodni. Sebastian Staszewski, Interia Sport