- To kolejna porażka po łatwo straconych bramkach. Uczulaliśmy zawodników, że początek będzie ważny, że nie mogą dać się Legii rozpędzić. Chcieliśmy wykorzystać błędy - które patrząc na ostatnie wydarzenia - gospodarze mogli popełniać. Niestety, nie wykorzystaliśmy swoich okazji - przyznał po przegranym 0-4 meczu z Legią Warszawa trener Dariusz Żuraw.Kto wie czy te słowa nie będą ostatnimi, jakie wypowiedział w roli szkoleniowca Zagłębia Lubin. Jak dowiedziała się Interia, wysoka porażka z ostatnią w tabeli Legią wstrząsnęła szefami zespołu z Lubina, którzy w czwartek mają dyskutować o przyszłości 49-latka. Jedną z możliwych opcji jest zwolnienie Żurawia już teraz i krótkoterminowe zastąpienie go przez jednego z asystentów. Natomiast od stycznia "Miedziowych" miałby przejąć Piotr Stokowiec. CZYTAJ TAKŻE: Legia Warszawa wreszcie wygrała. Powstają teorie, że przez strach Zagłębie Lubin. Dariusz Żuraw zwolniony w czwartek? Trenerem Zagłębia Żuraw jest od 16 lipca 2021 roku. Pod jego wodzą klub radzi sobie jednak bardzo słabo. Lubinianie nie tylko grają mało atrakcyjną piłkę, ale na dodatek w ligowej tabeli zajmują dopiero 13. miejsce, mając zaledwie pięciopunktową przewagę nad strefą spadkową. To - a także porażka 0-4 z Legią - sprawiło, że notowania pochodzącego z Wielunia szkoleniowca spadły niemal na dno. Według naszych ustaleń jeszcze w czwartek w siedzibie klubu o losie Żurawia mają dyskutować szefowie Zagłębia. Jedna z koncepcji zakłada zwolnienie trenera już teraz. W ostatnim meczu w roku, z Górnikiem Łęczna (zaplanowany na 19 grudnia), Zagłębie miałby poprowadzić jeden z asystentów Żurawia. Jeżeli jednak uda się uratować posadę trenera do najbliżej niedzieli, to jego los i tak wydaje się być przesądzony. Zagłębie Lubin. Stokowiec za Żurawia od stycznia? Głównym kandydatem do zastąpienia Żurawia jest Stokowiec, o czym Interia jako pierwsza poinformowała 6 grudnia. Co ciekawe, na krótkiej liście trenerów interesujących działaczy klubu z Lubina był także Aleksandar Vuković. Serb skorzystał jednak z oferty powrotu do Legii i w środę poprowadził warszawską jedenastkę do wysokiej wygranej nad... Zagłębiem.Jak usłyszeliśmy, na trybunach przy Łazienkowskiej nie zabrakło Stokowca, który bacznie przyglądał się grze piłkarzy Zagłębia. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, były trener Lechii Gdańsk pracę przy ulicy Marii Skłodowskiej Curie rozpocznie już w styczniu.Nie bez znaczenia jest zresztą fakt, że w Lubinie od jakiegoś czasu pracuje Piotr Burlikowski - były doradca prezesa Zbigniewa Bońka - który ze Stokowcem współpracował, gdy ten wraz z Zagłębiem wywalczył trzecie miejsce w Ekstraklasie oraz awans do europejskich pucharów. Sebastian Staszewski, Interia