Czeski szkoleniowiec w rozmowie z INTERIA.PL przyznał, że priorytetem lubińskiego klubu w letnim okienku transferowym będzie wzmocnienie przedniej formacji. Według naszych informacji, jednym z kandydatów do gry w Zagłębiu jest napastnik Ruchu Chorzów. - Bardzo chętnie w swojej drużynie widziałbym Arkadiusza Piecha. To wyróżniający się napastnik w polskiej lidze i to był mój pomysł, żeby ściągnąć go do nas. Imponuje mi przede wszystkim skutecznością, łatwością w zdobywaniu bramek oraz szybkością. Nie ukrywam, że jestem nim poważnie zainteresowany, choć szczerze mówiąc - jeszcze nie rozmawiałem na ten temat z napastnikiem. Mam nadzieję, że w klubie znajdą się pieniądze na ściągnięcie go do Lubina - powiedział Hapal. O tym, czy w stolicy polskiej miedzi znajdą się pieniądze na najskuteczniejszego piłkarza chorzowskiego zespołu, zadecyduje komisja transferowa lubińskiego klubu, w którego skład wchodzą: prezes Marek Bestrzyński, przedstawiciel właściciela Krzysztof Tkaczuk, pełnomocnik zarządu Rafał Helbik, trener grup młodzieżowych Wiesław Wojno oraz trener Młodej Ekstraklasy Tomasz Bożyczko. Szkoleniowiec lubinian zdradził, że przed nowym sezonem zamierza dokonać jedynie kosmetycznych zmian w kadrze pierwszego zespołu. - Rewolucji kadrowej proszę się nie spodziewać. Być może dołączy do nas dwóch lub trzech zawodników, którzy podniosą jakość w drużynie. Priorytetem będzie oczywiście ściągnięcie napastnika - dodał Czech, który lada dzień powinien przedłużyć o rok kontrakt z "Miedziowymi". - Wszystko jest już dogadane - zapewnił nas 43-letni trener. Za kilka dni Hapal uda się na zasłużony urlop. Po udanej rundzie wiosennej opiekun 9. drużyny Ekstraklasy zamierza spędzić wakacje z rodziną i oddać się swojej pasji - polowaniu. - Nie ukrywam, że jest to moje hobby. W trakcie sezonu nie mam na to zbyt dużo czasu, ale w najbliższych czterech tygodniach na pewno znajdę czas, aby pochodzić po lesie ze strzelbą. Konrad Kaźmierczak