Po 30. kolejkach Zagłębie jest na przedostatnim miejscu w tabeli Ekstraklasy i gdyby nie reforma rozgrywek, lubinianie byliby w tym momencie już pierwszoligowcem. Zespołowi Lenczyka pozostało siedem meczów na wydostanie się ze strefy spadkowej, ale szkoleniowiec przyznał, że już ten pierwszy, ze Śląskiem Wrocław, może być kluczowy. - Jest to dla nas konfrontacja o być albo nie być. Jeżeli w tym meczu zapunktujemy, to wiara, aby zakończyć sezon pozytywnie, będzie większa - wyjaśnił Lenczyk. W jesiennym pojedynku obu ekip we Wrocławiu górą był Śląsk, który wygrał 2-0. Wiosna w Lubinie padł remis (2:2), ale w opinii miejscowych fanów był to wynik niesprawiedliwy. - To opinia kibiców, że byliśmy lepsi w ostatnim spotkaniu. Śląsk rozegrał wtedy dobry mecz. Były fragmenty, że dominował. Wydarzyło się wtedy wiele nieszczęścia, bo strzeliliśmy samobójczą bramkę. W sumie w tych dwóch meczach straciliśmy ze Śląskiem aż pięć punktów - komentował Lenczyk. Szkoleniowiec Zagłębia przyznał, że w sobotę będą musieli zwrócić uwagę zwłaszcza na Marco Paixao, czyli najskuteczniejszego zawodnika wrocławskiego zespołu. Portugalczyk ma na koncie 16 goli w tym sezonie, w tym jednego zdobył w jesiennych derbach z lubinianami. - Musimy zrobić wszystko, aby Paixao nie był najlepszy na boisku. Poza tym musimy uważać na graczy środka pola, aby nie zdominowali gry. A wiem, że ich na to stać, bo znam możliwości niemal każdego z nich. Generalnie Śląsk nie jest zespołem na to miejsce w tabeli, które zajmuje - analizował szkoleniowiec Zagłębia. Lubinianie będą musieli sobie w sobotę radzić bez swojego kapitana Bartosza Rymaniaka, który musi pauzować za czerwoną kartkę w starciu z Legią Warszawa. Na prawej obronie zastąpi go Paweł Widanow. - Widanow miał pretensje, że nie gra, to proszę bardzo - będzie miał okazję wykazać się w meczu o dużą stawkę - krótko komentował Lenczyk. Lenczyk przyznał na koniec, że fakt, iż będzie to pojedynek derbowy, nie jest dla niego aż tak bardzo istotny. - Nie można już kalkulować, z kim gramy, a trzeba zdobywać punkty, bo musimy się wygrzebać do góry tabeli. Na pewno będziemy mieli plan na ten mecz, ale osobna sprawa, czy zostanie on zrealizowany na boisku - dodał. Mecz Śląsk - Zagłębie zostanie rozegrany w sobotę, początek o godzinie 15.30.