Łukasz Poręba to jeden z najlepszych piłkarzy Zagłębia Lubin w tym sezonie Ekstraklasy. Kontrakt młodego pomocnika wygasa jednak już w czerwcu tego roku, dzięki czemu 21-latek stał się smakowitym kąskiem dla wielu klubów. W swoim zespole widziałaby go na przykład Legia Warszawa, ale nie tylko. Jak dowiedziała się Interia, Zagłębie otrzymało już pierwszą ofertę za Porębę, ale propozycja RC Lens została odrzucona. Odejdzie czy zostanie? Oto jest pytanie W tym sezonie Poręba ma nie tylko solidne liczby (gol i trzy asysty w 18 meczach), ale dodatkowo - mimo młodego wieku - jest liderem środka pola Zagłębia. Jego formę docenił selekcjoner Maciej Stolarczyk, który sześciokrotnie postawił na zawodnika w spotkaniach eliminacji Euro U-21 (pięć razy Poręba wychodził w podstawowym składzie). Co istotne, z końcem sezonu wygasa umowa Poręby z Zagłębiem. I chociaż - tak jak niedawno pisaliśmy na Interii - "Miedziowi" zamierzają walczyć o pomocnika, oferując mu atrakcyjny kontrakt z wpisaną do umowy klauzulą odstępnego, to bardziej prawdopodobny jest scenariusz zgodnie z którym 21-latek opuści Lubin. Od kilku tygodni starania o zawodnika czyni Legia, ale nie jest ona jedynym zespołem, który widziałaby u siebie Porębę. O tym, że utalentowanym piłkarzem interesują się różne drużyny, powiedział niedawno w oficjalnym oświadczeniu klubu Piotr Burlikowski - Do Zagłębia wpływają oferty dotyczące transferu Poręby (...), ale chcę powiedzieć jednoznacznie, że są to oferty dalece niesatysfakcjonujące. Absolutnie nie będziemy się na nie zgadzać, dopóki nie będą dostosowane do obecnego poziomu oraz potencjału zawodników... - przyznał szef pionu sportowego Zagłębia. Francuzi dają milion za Łukasza Porębę Jak potwierdziła Interia, w przypadku Poręby ofertą, o której wspominał Burlikowski, jest propozycja RC Lens. Jako pierwszy napisał o niej w sobotę francuski dziennikarz Abdellah Boulma ze stacji RTL Foot. Według naszych informacji Francuzi zaproponowali jednak za Polaka nie 350 tys. euro (jak donosił Boulma), a o 100 tys. euro mniej, czyli nieco ponad milion złotych. To jednak wciąż za mało, aby wykupić utalentowanego pomocnika już zimą. I propozycja została odrzucona. Aleksandar Šćekić za Łukasza Porębę? Jeszcze więcej niż Lens, obecnie ósmy klub Ligue1 (gdzie na co dzień występuje z powodzeniem reprezentant Polski Przemysław Frankowski), mogą zaproponować Rosjanie. A ci także są zainteresowani Porębą. Już kilka tygodni temu informowaliśmy, że młodzieżowy reprezentant Polski jest na celowniku czołowego klubu Priemjer-Ligi, PFK Soczi. Nasze źródła przekonują, że Zagłębie chciałoby zarobić na Porębie 700 tys. euro. W Lubinie wiedzą jednak, że będzie o to bardzo trudno, więc ustalono niższą kwotę minimum: 500 tys. euro. Klub zabezpieczył się także już na odejście piłkarza, podpisując w niedzielę kontrakt z reprezentantem Czarnogóry Aleksandarem Šćekiciem z Partizana Belgrad. Sebastian Staszewski, Interia