- Nie rozmawiałem jeszcze z prezesem Zagłębia na temat przedłużenia mojej umowy. Nie wiem też, czy w ogóle planowane są takowe rozmowy - powiedział w rozmowie z portalem INTERIA.PL 25-letni skrzydłowy. Filigranowy pomocnik lubińskiego zespołu nie chciał nam zdradzić, czy po debiucie w drużynie narodowej jego wymagania finansowe wzrosły. - Ciężko powiedzieć. Jeszcze przecież nie prowadziłem żadnych rozmów - przyznał piłkarz Zagłębia. - Dopiero od 1 stycznia będę mógł rozmawiać z innymi klubami. Mam nadzieję, że będą jakieś sygnały - dodał. Plizga, który kilka dni temu wystąpił w barwach reprezentacji Polski w meczu z Bośnią i Hercegowina nie zaliczy swojego debiutu do udanych. - Gdyby mecz zakończył się zwycięstwem, na pewno wrażenia z mojego debiutu byłyby lepsze. Na pewno tego pierwszego meczu w kadrze nigdy nie zapomnę, choć te czterdzieści pięć minut w moim wykonaniu nie były wybitne. Miałem więcej zadań defensywnych niż ofensywnych i stąd wynikał mój brak aktywności - zdradził. Zawodnik "Miedziowych" po przedłużonej rundzie udał się na urlop w rodzinne strony. - Tydzień po urlopie poświęcamy na wyleczenie drobnych urazów, natomiast w pozostałe dni urlopu każdy z nas wykonuje pracę indywidualną, rozpisaną przez trenera.